- Priorytetem nowego greckiego rządu musi być powrócenie do programu reform – stwierdził Joerg Asmussen zaznaczając, że w ostatnich trzech miesiącach reformy niemal wcale nie posunęły się naprzód. – Nowy rząd nie powinien tracić cennego czasu starając się uniknąć programu reform lub chcąc poluzować go.

Stanowisko Joerga Asmussena, mającego duży wpływ na politykę EBC, stanowi zimny prysznic dla Greków, którzy mają nadzieję na renegocjację warunków przyznanych im pakietów pomocowych. Komentarz Asmussena może być preludium do oficjalnego stanowiska trojki (UE, EBC, MFW), której przedstawiciele mają przybyć w tym tygodniu do Aten, gdzie jednym z głównych tematów dyskusji ma być renegocjacja warunków pomocy.

Już kilka dni po objęciu władzy przez Samarasa, jego rząd przedstawił „listę życzeń" dotyczących zmian pakietu pomocowego wartego 130 mld euro. Ateny starają się o zgodę na złagodzenie polityki podatkowej, wstrzymanie redukcji zatrudnienia w sektorze publicznym i dalszych cięć płacowych. Rząd Antonisa Samarasa chce również odsunięcia o dwa lata terminu realizacji restrykcyjnych przedsięwzięć oszczędnościowych, narzuconych przez międzynarodowych kredytodawców.

Grecka gospodarka od pięciu lat znajduje się w recesji, w latach 2008-2011 łączny spadek jej PKB sięgnął prawie 13 proc., a bezrobocie w czerwcu wynosiło prawie 22 proc. Dodatkowo dług publiczny kraju stanowi obecnie ok. 160 proc. PKB wytworzonego na Peloponezie. Według programu naprawczego, do 2020 r. grecki dług publiczny powinien spaść do 120 proc. PKB. Joerg Asmussen, były doradca Angeli Merkel, ostrzegł przed opóźnieniem w osiągnięciu tego celu. – To ryzykowne i kosztowne, bo wymaga dodatkowego finansowania z państw zapewniających kredyty.

Grecy liczą, że tak jak Hiszpania, jej banki otrzymają bezpośrednią pomoc z europejskich funduszy, co nie powoduje zwiększenia deficytu państwa. Asmussen podkreślił, że dla Irlandii, Portugalii, Hiszpanii i Cypru kluczowe było wprowadzenie w życie reform mających przywrócić zaufanie rynków do tych państw. Takie samo działanie zalecił Grecji. – Nie ma szybkiego rozwiązania tej sprawy. Ci, którzy opowiadają się za rozwiązaniem typu „raz a dobrze" np. za przyznaniem ESM licencji bankowej, zadowalają się jedynie powierzchownymi analizami – stwierdził Asmussen.