- W Panamie króluje dzisiaj dolar amerykański. Powiedziałem niemieckiej kanclerz, że szukamy sposobów, aby euro stało się drugą oficjalną walutą akceptowalną na panamskim rynku – powiedział Ricardo Martinelli, prezydent Panamy, podczas wspólnej konferencji z Angelą Merkel, kanclerz Niemiec, w Berlinie.
Prezydent Martinelli nie sprecyzował sposobu w jaki ma to być osiągnięte. Nie przedstawił także żadnych szczegółów dotyczących wprowadzenia euro w jego kraju. Wyraził za to swoje „pełne zaufanie" w siłę gospodarki Niemiec i pozostałych krajów Europy. Ocenił, że trwający obecnie kryzys zadłużenia szybko się skończy.
Wprowadzenie euro na rynek Panamy nie jest niewykonalne. Taki krok nie byłby także niczym nowym. Obecnie na strefę euro składa się 17 państw. Liczba krajów, która używa euro w codziennym obiegu, jest znacznie większa. Wspólną walutą zapłacimy m.in. w księstwach Monako oraz Andory, republice San Marino czy w Watykanie. Listę uzupełniają kraje bałkańskie: Kosowo oraz Czarnogóra. Żaden z wymienionych krajów nie jest członkiem tak strefy euro, jak i Unii Europejskiej.
Wyprowadzenie euro poza Stary Kontynent także nie będzie niczym nowym. Euro jest oficjalną walutą w wielu terytoriach zamorskich krajów strefy. Banknotami podpisanymi przez szefa EBC zapłacimy m.in. w sklepach Gujany Francuskiej (Ameryka Południowa), St-Pierre-et-Miquelon (francuska wyspa u wybrzeża Kanady) czy Reunion (Ocean Indyjski).
Panama jest obecnie najszybciej rozwijającym się krajem Ameryki Łacińskiej. PKB kraju zwiększył się w ubiegłym roku o 10,6 proc. Wzrosty napędziły wielkie inwestycje infrastrukturalne m.in. w rozbudowę Kanału Panamskiego.