Polski przemysł wchodzi w fazę stabilizacji

W styczniu bieżącego roku indeks PMI dla Polski wzrósł do 48,6 pkt. wobec 48,5 pkt. w grudniu – poinformował instytut Markit Economics sporządzający indeks wraz z HSBC

Publikacja: 01.02.2013 09:17

Polski przemysł wchodzi w fazę stabilizacji

Foto: Fotorzepa, RP Radek Pasterski

Wynik jest nieco słabszy, od prognoz analityków. Eksperci ankietowani przez Agencję Reutera oczekiwali, że PMI osiągnie w styczniu poziom 48,9 pkt.

- Według najnowszych danych HSBC opracowanych przez Markit na początku 2013 roku ponownie odnotowano spowolnienie w polskim sektorze przemysłowym. Zarejestrowano jednak pewne oznaki stabilizacji - wielkość produkcji w porównaniu do poprzedniego miesiąca nie uległa większym zmianom, a liczba nowych zamówień eksportowych odnotowała tylko niewielki spadek. Koszty produkcji w firmach w porównaniu do grudnia nieznacznie spadły, a ceny wyrobów gotowych również były niższe – czytamy w komentarzu do wyników.

Wskaźnik PMI w styczniu dziesiąty miesiąc z rzędu pozostał poniżej neutralnego progu 50,0. Niemniej jednak wzrósł po raz czwarty miesiąc do miesiąca, odnotowując poziom 48,6 i wskazując na najsłabszy spadek w sektorze od lipca ubiegłego roku.

- W styczniu liczba nowych zamówień otrzymanych przez polskich przedsiębiorców zmalała dwunasty miesiąc z rzędu. Tempo tego spadku było nieznacznie większe niż w grudniu, jednak nieco słabsze niż średnia za trwający obecnie 12-miesięczny okres spadków. Najnowsze dane wskazały, że to rynek krajowy był głównym źródłem osłabienia, ponieważ liczba nowych zamówień eksportowych odnotowała tylko niewielki spadek. Nieoficjalne dane z badań nadal jednak wskazywały na słaby popyt z rynków europejskich – napisali analitycy Markit Economics.

HSBC podał, że w styczniu, po ośmiu miesiącach spadków, poziom produkcji w polskim sektorze przesyłowym pozostał w zasadzie niezmieniony w porównaniu do poprzedniego miesiąca.

- Wielkość produkcji była częściowo wspierana realizacją zaległości produkcyjnych, które zmalały dwunasty miesiąc z rzędu i to w wyraźnym tempie. Zapasy wyrobów gotowych zmalały jednak nieznacznie, ponieważ firmy informowały o opóźnieniach w rozsyłaniu niektórych zamówień – czytamy w komunikacie.

Według badania w styczniu, wraz ze spadkiem liczby nowych zamówień, polscy producenci zredukowali liczbę miejsc pracy i wielkość zakupów. Poziom zatrudnienia w sektorze spada nieprzerwanie od września ubiegłego roku, a aktywność zakupowa od lutego 2012 roku.

W styczniu osłabiła się presja kosztowa, jakiej musieli sprostać polscy producenci. Średnie koszty produkcji spadły piąty raz w ciągu ostatnich siedmiu miesięcy. Tempo tego spadku, mimo że bardzo niewielkie, było wynikiem niższych cen surowców. Z kolei po raz szósty w ciągu ostatnich siedmiu miesięcy producenci zredukowali ceny wyrobów gotowych, i to w najszybszym tempie od lutego 2010 roku. Niższe ceny pobierane za wyroby gotowe uzasadniano zmianą asortymentu, słabym popytem i niższymi kosztami produkcji.

Wartość wskaźnika PMI powyżej 50 punktów oznacza ożywienie w gospodarce.

Wynik jest nieco słabszy, od prognoz analityków. Eksperci ankietowani przez Agencję Reutera oczekiwali, że PMI osiągnie w styczniu poziom 48,9 pkt.

- Według najnowszych danych HSBC opracowanych przez Markit na początku 2013 roku ponownie odnotowano spowolnienie w polskim sektorze przemysłowym. Zarejestrowano jednak pewne oznaki stabilizacji - wielkość produkcji w porównaniu do poprzedniego miesiąca nie uległa większym zmianom, a liczba nowych zamówień eksportowych odnotowała tylko niewielki spadek. Koszty produkcji w firmach w porównaniu do grudnia nieznacznie spadły, a ceny wyrobów gotowych również były niższe – czytamy w komentarzu do wyników.

Finanse
Drastyczna kara za przelew na Ukrainę. Finanse Rosjan pod kontrolą FSB
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Finanse
Pokażemy wzorcową umowę między bankami a kredytobiorcami
Finanse
Szefowa EBC rozważa wcześniejsze opuszczenie stanowiska
Finanse
Niemcy są największym wierzycielem. Przegoniły Japonię
Prognozy „Parkietu”.
Jak oszczędzać i inwestować w czasach spadających stóp procentowych?