- Perspektywa wejścia do unii walutowej spowoduje, że w dłuższej perspektywie złoty będzie się stopniowo umacniać. Naszym zdaniem, fundamenty przemawiają za tym, aby za euro płacono 3,9 zł. – czytamy w raporcie Erste. - Jednak perspektywa, że (Polska) przyjmie wspólną walutę, może spowodować, że kurs ten może znaleźć się nawet niżej - na historycznie najniższych poziomach - dodano w nim.

Swe rekordy siły na poziomach zbliżonych do 3,2 za euro polska waluta biła latem 2008 roku tuż przed rozpoczęciem kryzysu finansowego na świecie. Według analityków Erste, z gospodarczego punktu widzenia, Polska nie może sobie pozwolić na pozostanie poza unią walutową. Przede wszystkim, przyjęcie wspólnej waluty wymaga przeprowadzenia reform strukturalnych, co w dłuższej perspektywie powinno wesprzeć polską gospodarkę.

- Deklaracja o gotowości na przyjęcie euro pozytywnie wpłynie na wiarygodność Polski i w dłuższym okresie poprawi fundamenty (gospodarki). Perspektywa wejścia do strefy euro wymusi wprowadzenie reform w wielu obszarach - głosi raport. - (Bez tych reform) Polska mniej elastycznie radziłaby sobie z cyklicznym pogorszeniem koniunktury. (Wejście do strefy euro) ograniczy także zagrożenia związane z kursem wymiany i ustabilizuje warunki biznesowe – dodają analitycy Erste.

Analitycy Erste przestrzegają jednak, że proces przyjęcia wspólnej waluty będzie powolny i zajmie kilka lat. W ich opinii, jeśli po wyborach w 2015 r. uformuje się większość konstytucyjna, która da zielone światło dla wejścia do strefy euro, to Polska mogłaby stać się członkiem unii walutowej najwcześniej w 2018 r.  (i najwcześniej w 2016 wejść do ERM-2).