Stan wiedzy finansowej Polaków jest niepokojąco niski. Potwierdzają to badania i codzienne obserwacje. Kilka lat temu Fundacja Kronenberga, działająca przy Citi Handlowym, przeprowadziła test wiedzy finansowej. Obejmował 20 prostych pytań dotyczących finansów osobistych i podstaw ekonomii. Przeciętny Kowalski poprawnie odpowiedział jedynie na osiem.
Wiedza z reklam
Zagadnienia związane z ekonomią i finansami większość Polaków ocenia jako nudne. Ale jednocześnie przyznajemy, że wiedza na ten temat przydaje się w życiu codziennym. Co gorsza, w naszej mentalności zakorzeniony jest pogląd, że ci, którzy znają się na finansach, wykorzystują tę wiedzę do nieuczciwego zarabiania pieniędzy.
Skąd bierze się niechęć Polaków do uczenia się finansów?
– Po pierwsze, wiedzy finansowej nie daje nam szkoła. Jeśli już chcemy się czegoś dowiedzieć sami, to informacje czerpiemy głównie z mediów, bo często nie wiemy, do kogo zwrócić się z wątpliwościami dotyczącymi zarządzania swoimi oszczędnościami czy inwestowania – mówi Norbert Konarzewski z Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowy. – Problemem jest też to, że jeśli chodzi o zagadnienia związane z pieniędzmi, Polacy są bardzo nieufni i często po prostu nie chcą na ten temat rozmawiać.
Zdaniem ekspertów brak wiedzy ekonomicznej i niechęć do jej zdobywania częściowo wynikają z tego, że Polacy na tle mieszkańców Europy w niewielkim stopniu korzystają z nowoczesnych instrumentów i produktów finansowych. Jak wynika z badań Narodowego Banku Polskiego, Polacy najbezpieczniej czują się wtedy, gdy mają przy sobie gotówkę. Właśnie w taki tradycyjny sposób dokonujemy ponad 80 proc. płatności.