Europa wychodzi z kryzysu

Kraje europejskie wyjdą z recesji, rozwijające się tracą impet. USA będą coraz mniej stymulować wzrost – uważają Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

Publikacja: 16.01.2014 11:02

Europa wychodzi z kryzysu

Foto: Bloomberg

Obie instytucje w środę skorygowały swoje prognozy dla świata. – „Po latach recesji, kryzysu finansowego, wojen podatkowych i nierównomiernego ożywienia na świecie w tej chwili widzimy naprawdę niewiele zagrożeń na horyzoncie globalnej gospodarki" – czytamy w najnowszej prognozie Banku Światowego. Zdaniem analityków BŚ średni wzrost PKB na świecie wyniósł w 2013 r. 2,4 proc., w 2014 r. przyspieszy do 3,2 proc. To tempo ma zostać utrzymane przez dwa kolejne lata. Ożywienie jest jednak bardzo słabe – ostrzegła we środę dyrektor generalna MFW, Christine Lagarde. – Tempo wzrostu światowego PKB pozostanie poniżej 4 proc. – dodała. Jej zdaniem trzeba teraz położyć nacisk na stworzenie jak największej liczby miejsc pracy, a dopiero potem martwić się „inflacyjnym dżinem wychodzącym z butelki".

W ostatniej publikacji prognoz MFW był bardzo pesymistyczny. Jego ekonomiści wychodzili z założenia, że kraje rozwinięte bardzo powoli wychodzą z kryzysu, a przyszła kondycja ich gospodarki pozostaje wielką niewiadomą. Okazuje się, że to one właśnie będą główną siłą napędową dla świata.

Rynki wschodzące rozczarowują. Ostre regulacje na rynku pracy, ograniczenia inwestycyjne, strukturalne wąskie gardła hamujące rozwój infrastruktury – to wszystko powoduje, że nie będziemy już mieli 10-procentowego wzrostu PKB w Chinach. „Niemniej jednak zdecydowana poprawa w krajach rozwiniętych będzie silnym wsparcie dla krajów rozwijających się" napisał w komentarzu do prognozy prezes Banku Światowego Jim Yong Kim.

Ekonomiści BŚ i MFW zgodnie wskazują na ożywienie produkcji w Europie, po wielu miesiącach spadków, oraz renesans w gospodarce japońskiej. Nie zmienia to faktu, że ożywienie jest obciążone potężnym ryzykiem. W miarę przyspieszenia rozwoju gospodarki amerykańskiej (prognozowany wzrost PKB to 2,8 proc. w 2014 r., po 1,8 proc. w 2013), Rezerwa Federalna będzie powoli wycofywać się ze stymulowania wzrostu, co nieuchronnie spowoduje wzrost stóp procentowych. – Warto jednak poczekać z wycofaniem niekonwencjonalnej polityki pieniężnej do czasu, aż ożywienie naprawdę się umocni – uważa Christine Lagarde.

Dlatego niektóre uboższe kraje mogą zauważyć spowolnienie napływu inwestycji, co z kolei może spowodować kolejne zagrożenie koniecznością ogłoszenia przez nie niewypłacalności oraz zamieszkami na tle ekonomicznym.

„Jakikolwiek by był negatywny wpływ amerykańskiej polityki finansowej, z pewnością zostanie on zniwelowany wyraźnym ożywieniem w krajach rozwiniętych" – napisał Andrew Burns, główny autor prognozy Banku Światowego.

Boomu w krajach rozwijających się nie będzie. W 2014 r. mają one rozwijać się w tempie 5,3 proc., czyli znacznie wolniej niż przed światową recesją. Ale, zdaniem ekonomistów MFW, ten wolniejszy wzrost może być „zdrowszy", bo stabilniejszy, oparty na solidniejszych podstawach, a nie na tanim pieniądzu i bańkach spekulacyjnych. Indie muszą uporać się z inflacją i utratą wartości przez rupię, Chińczycy na serio powinni wziąć się do naprawiania sektora bankowego oraz uporać się z przeinwestowaniem.

I MFW, i Bank Światowy są przekonane, że strefa euro na trwałe wyszła z kryzysu. Pozytywnie są oceniane powrót do wzrostu w Irlandii, Portugalii i Hiszpanii oraz wyhamowanie spadków w Grecji i Włoszech.

Dużo ciepłych słów usłszeli Japończycy za agresywne stymulowanie gospodarki. „To zdecydowanie pomogło w powrocie równowagi do całej gospodarki światowej" – czytamy w ocenie BŚ.

W krajach naszego regionu Bank oczekuje większego przyspieszenia wzrostu, który ma być bardziej zrównoważony na skutek zmniejszenia roli eksportu i większego wsparcia ze strony popytu krajowego, a zwłaszcza inwestycji. „Ożywienie prawdopodobnie będzie jednak procesem długotrwałym, a wzrost gospodarczy jeszcze przez jakiś czas nie osiągnie poziomu sprzed kryzysu" – czytamy w prognozie.

—Danuta Walewska

Obie instytucje w środę skorygowały swoje prognozy dla świata. – „Po latach recesji, kryzysu finansowego, wojen podatkowych i nierównomiernego ożywienia na świecie w tej chwili widzimy naprawdę niewiele zagrożeń na horyzoncie globalnej gospodarki" – czytamy w najnowszej prognozie Banku Światowego. Zdaniem analityków BŚ średni wzrost PKB na świecie wyniósł w 2013 r. 2,4 proc., w 2014 r. przyspieszy do 3,2 proc. To tempo ma zostać utrzymane przez dwa kolejne lata. Ożywienie jest jednak bardzo słabe – ostrzegła we środę dyrektor generalna MFW, Christine Lagarde. – Tempo wzrostu światowego PKB pozostanie poniżej 4 proc. – dodała. Jej zdaniem trzeba teraz położyć nacisk na stworzenie jak największej liczby miejsc pracy, a dopiero potem martwić się „inflacyjnym dżinem wychodzącym z butelki".

Pozostało 80% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu