Podatki zamiast reform

Rząd chce uzdrowić finanse państwa wyłącznie dzięki lepszej koniunkturze i wyższym podatkom.

Publikacja: 22.04.2014 04:46

Podatki zamiast reform

Foto: Bloomberg

Górnicy, rolnicy, nauczyciele mogą spać spokojnie. Rząd nie planuje oszczędzać na ich przywilejach. Tak wynika z „Wieloletniego planu finansowego państwa. 2014–2017", do którego dotarła „Rz". Zajmie się nim dzisiaj rząd.

Reform nie będzie, ale coraz mocniej dokręcana nam będzie fiskalna śruba. Do końca 2017 r. nie ma co liczyć na odmrożenie progów podatkowych. Ostatnia ich waloryzacja była w 2009 r. Budżet zyska na tym 6,5 mld zł. To oznacza ukrytą podwyżkę PIT, najdotkliwszą dla najuboższych. Podatek od minimalnej pensji w br. będzie dwa razy wyższy niż w 2009 r. (wzrośnie z 378 do 769 zł rocznie), choć sama płaca poszła w górę o 30 proc.

6,5 mld zł zyska budżet państwa na zamrożeniu progów w podatku od dochodów osobistych

Gabinet nie przewiduje powrotu do 6-proc. składki rentowej ZUS. Jest natomiast zapowiedź objęcia składkami ZUS umów cywilnoprawnych. Może to przynieść budżetowi ok. 1,5 mld zł rocznie. Wyższa ma być ściągalność podatków, m.in. dzięki centralnemu rejestrowi dłużników, lepszej kontroli podatkowej czy wykrywalności oszustw VAT. Wynikający z tego zysk dla budżetu – w latach 2014–2017 w wersji minimum 20 mld zł.

Łącznie w tym okresie budżet może ściągnąć z podatników dodatkowo ok. 30 mld zł. Jedynym dla nas pocieszeniem jest to, że gabinet planuje obniżenie o 1 pkt proc. od 2017 r. stawek VAT.

Rząd musi pracować nad zmniejszeniem deficytu, bo tego wymaga od nas Bruksela. Niestety nie chce narażać się przed wyborami silnym grupom społecznym. Dlatego powodów do niepokoju nie powinno mieć 9,4 mln emerytów i rencistów. Otrzymają co roku podwyżki o inflację i 20 proc. realnego wzrostu płac. Pedagodzy nie muszą się obawiać zmian w Karcie nauczyciela. Wprawdzie, podobnie jak urzędnicy, do końca 2016 r. nie otrzymają podwyżek, ale w planie nie ma mowy o 1 mld zł oszczędności z ograniczenia im urlopu na poratowanie zdrowia. Natomiast pensje nauczycieli szkół wyższych do 2015 r. wzrosną o 30 proc. W dokumencie ani razu nie padają słowa „KRUS" i „górnicy".

Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC, uważa, że zapowiadana poprawa kondycji finansów wynika głównie z pseudoreformy OFE. – Rozumiem, że premier, zawsze ostrożny w reformach dotykających ludzi, w obliczu koncentracji wyborów staje się jeszcze bardziej ostrożny – mówi.

Górnicy, rolnicy, nauczyciele mogą spać spokojnie. Rząd nie planuje oszczędzać na ich przywilejach. Tak wynika z „Wieloletniego planu finansowego państwa. 2014–2017", do którego dotarła „Rz". Zajmie się nim dzisiaj rząd.

Reform nie będzie, ale coraz mocniej dokręcana nam będzie fiskalna śruba. Do końca 2017 r. nie ma co liczyć na odmrożenie progów podatkowych. Ostatnia ich waloryzacja była w 2009 r. Budżet zyska na tym 6,5 mld zł. To oznacza ukrytą podwyżkę PIT, najdotkliwszą dla najuboższych. Podatek od minimalnej pensji w br. będzie dwa razy wyższy niż w 2009 r. (wzrośnie z 378 do 769 zł rocznie), choć sama płaca poszła w górę o 30 proc.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli