Głównym czynnikiem wzrostu PKB był popyt krajowy. Natomiast po raz pierwszy od IV kwartału 2010 r. odnotowano negatywny wpływ popytu zagranicznego.
W II kwartale 2014 r. wzrost popytu krajowego w skali roku wyniósł 5,1 proc. wobec 3,0 proc. w I kwartale. GUS tłumaczy, że był to efekt silnego wzrostu akumulacji - o 19,7 proc., w tym inwestycji o 8,4 proc. To nieco mniej niż w I kwartale, ale wzrost był znacznie wyższy niż spodziewali się ekonomiści.
Wbrew temu, co pokazywały miesięczne dane o sprzedaży detalicznej, dobrze wygląda też dynamika konsumpcji. Spożycie indywidualne było o 2,8 proc. wyższe niż przed rokiem wobec 2,6 proc. w I kw.
- W efekcie dodatni wpływ popytu krajowego na tempo wzrostu gospodarczego umocnił się i wyniósł 4,9 pkt. proc. wobec 2,9 pkt. proc. w I kwartale tego roku – czytamy w komunikacie GUS.
Wolniejszy niż w trzech poprzednich kwartałach był za to wzrost eksportu, co w połączeniu z szybciej rosnącym importem spowodowało, że po raz pierwszy od IV kw. 2010 r. saldo obrotów zagranicznych miało ujemny wpływ na tempo wzrostu PKB.