Biuro Prasowe Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego podało w czwartek w komunikacie, że odsetki od pożyczki wyniosą co najmniej 116,5 mln zł. Zaznaczono, że władze województwa nie godzą się na takie traktowanie samorządu.
"To pokazuje absurd tej całej sytuacji. Z jednej strony Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy, które są stosowane są niezgodne z Konstytucją, z drugiej strony urzędnicy Ministerstwa Finansów trwają w przekonaniu o ich słuszności, doprowadzając województwo mazowieckie do niewypłacalności finansowej i do zahamowania jego rozwoju" - powiedział cytowany w komunikacie marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik.
W pierwszej kolejności samorząd ma przeznaczyć pożyczkę na spłatę zaległości z tytułu janosikowego za lata 2013 i 2014. Wyjaśniono, że MF oczekuje od Mazowsza spłaty otrzymanej pożyczki wraz z odsetkami w całości do 30 czerwca 2039 r. "W konsekwencji województwo mazowieckie przez 20 lat będzie spłacało zaciągniętą pożyczkę wraz z wysokim oprocentowaniem, co sprawi, że Mazowsze odda nie 246 mln zł, ale aż 363 mln zł" - zaznaczono.
Samorząd wnioskował do MF, by oprocentowanie wyniosło 0,01 proc. Według MF oprocentowanie w wysokości 3 proc. w skali roku jest standardowym oprocentowaniem stosowanym dla tego typu pożyczek. Zgodnie z informacjami resortu finansów pożyczka ma być oprocentowana w wysokości połowy stopy redyskontowej weksli Narodowego Banku Polskiego (obecnie wynosi ona 2,75 proc.), nie mniej jednak niż 3 proc.
Sejmik Mazowsza zdecydował w kwietniu o wystąpieniu do Ministerstwa Finansów o długoterminowe pożyczki (246 mln zł i 153 mln zł) na finansowanie planowanego tegorocznego deficytu województwa i na wpłaty janosikowego. W maju Struzik poprosił ministra finansów Mateusza Szczurka o to, by pożyczka była nieoprocentowana. Minister zdecydował jednak o udzieleniu 246 mln 527 tys. 895 zł pożyczki, oprocentowanej na 3 proc. w skali roku.