Pierwsze skojarzenia, jakie budzi Brazylia, to piłka nożna i karnawał w Rio. Kraj ten ma jednak znacznie więcej do zaoferowania. Przede wszystkim rynek: Brazylia jest siódmą gospodarką na świecie, a mieszka tam ok. 200 mln ludzi. Polskie firmy powoli zaczynają dostrzegać ten potencjał. W zeszłym roku eksport naszych towarów wzrósł o 21 proc. (do 560 mln dolarów), w 2012 r. – o 27 proc., a w 2010 – aż o 83 proc. – Bardzo istotne jest, że w Brazylii ciągle rośnie klasa średnia, a co za tym idzie, konsumpcja – komentuje Joanna Gosiewska-Kozłow, dyrektor finansowy Vershold Group.
– Polska może w Brazylii mocniej zaznaczyć swoją obecność w wielu sektorach. Szansą dla naszych firm jest np. rynek ochrony środowiska czy rynek kosmetyków – trzeci największy na świecie, jednak mało zróżnicowany asortymentowo i cenowo – zachęca Monika Piątkowska, wiceprezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Duży potencjał rozwojowy ma także sektor nawozów mineralnych, motoryzacyjny, sprzętu elektromechanicznego, leków czy elektroniki.
Selena Group, której przychody z działalności w Brazylii i USA wzrosły w zeszłym roku o 27 proc., szczególny nacisk kładzie na kwestie związane z ochroną środowiska. Brazylia ma wiele do zrobienia pod względem rozbudowy infrastruktury, także drogowej, ale jednocześnie równie ważna jest tam dbałość o środowisko naturalne. Produkty ekologiczne cieszą się więc wielką popularnością.
Odniesienie sukcesu na tym rynku nie jest proste. Jak zwraca uwagę Wydział Promocji Handlu i Inwestycji w polskiej ambasadzie w Sao Paulo, dostęp do rynku jest utrudniony przez wysokie cła i procedury importowe, a także powolność i dowolność działania urzędników. – Wyzwaniem dla nas są podatki i opłaty celne, które w Brazylii są dosyć skomplikowane i często zmieniane – potwierdza dyrektor Gosiewska-Kozłow. – Dlatego ważne jest, aby mieć solidnego partnera w Brazylii, który zna wewnętrzny rynek i zasady nim kierujące – podkreśla.
Alternatywnym kanałem dystrybucji jest marketing bezpośredni. Z e-commerce korzysta 35 mln konsumentów brazylijskich z klasy średniej, a kraj ten jest dziewiątym rynkiem internetowym na świecie. Próbując podbić Brazylię, trzeba też pamiętać o specyficznej kulturze prowadzenia biznesu, gdyż towarzyskość Brazylijczyków wpływa na ich efektywność. – Mimo wszystko to ogromny, ciekawy rynek, po prostu warto tam być już teraz – podkreśla Gosiewska-Kozłow.