Kogo boli silny dolar?

Jak sobie radzą amerykańskie biznesy z umacniającą się walutą. Czy mają się czego bać?

Aktualizacja: 24.02.2015 08:05 Publikacja: 24.02.2015 06:00

Kogo boli silny dolar?

Foto: Bloomberg

Tacy potentaci z indeksu Standard&Poor's500 jak producent viagry Pfizer, Microsoft, czy Procter&Gamble słabsze zyski zanotowane w 2014 r. tłumaczyli rosnącym w siłę dolarem, który i w 2015 r. ma być dla nich poważnym problemem.

Jednak pełny obraz sytuacji amerykańskiego biznesu jest bardziej optymistyczny, gdyż w sumie jest on mniej wrażliwy na ruchy zielonego niż wielkie firmy ponadnarodowe. Kurs walutowy stwarza jeszcze mniejsze zagrożenie dla wzrostu produktu krajowego, który w 201 4.rr. był najszybszy od 2010 r.

Wprawdzie mocniejszy dolar może osłabić eksport, ale jednocześnie oznacza tańszą ropę naftową, mniej kosztowne dobra z zagranicy oraz utrzymującą się nadal niską inflację, co jest korzystne dla gospodarki napędzanej wydatkami konsumentów.

- Wprawdzie duże firmy może to zaboleć, ale w szerszym ujęciu wzrost kursu dolara, może być czymś z czym amerykańska gospodarka jest w stanie się uporać - wskazuje Michelle Meyer, nowojorska ekonomistka Bank of America.

W 2014 r. dolar umocnił się wobec wszystkich 31 walut kluczowych partnerów handlowych USA. . Dla amerykańskich firm oznacza to, że zyski w euro, szwedzkiej koronie, czy brazylijskim realu w przeliczeniu na dolary będą mniejsze. Od połowy 2014 do pierwszych dni stycznia 2015 r. kurs dolara ważony handlem podskoczył 10 proc., co było najszybszym sześciomiesięcznym wzrostem od kryzysu finansowego z 2008 r.

Według szacunków analityków Bank of America trwały wzrost kursu dolara o 10 proc. o około 3 proc. zmniejsza zysk na akcję spółek z indeksu Standard&Poor's500.

W przypadku dużych ponadnarodowych korporacji sprzedaż na rynkach zagranicznych może stanowić około 50 proc. wszystkich przychodów i tak jest w przypadku 30 firm z Dow Jones Industrial Average, twierdzi Howard Silverblatt, analityk Standard&Poor's. Według jego wyliczeń firmy z S&P Midcap 400 Index od zagranicy zależą tylko w 23 proc., a w przypadku małych spółek z S&P Smallcap 600 Index jest to zaledwie 16 proc.

Z perspektywy całej gospodarki USA szacowanej na 17, 7 biliona dolarów znaczenie kursu dolara kurczy się do „małej kropli". Eksperci Bank of America wyliczyli, że 10-proc. wzmocnienie dolara (z uwzględnieniem inflacji) w następnym roku zmniejszyło PKB USA tylko o 0,25 proc.. W 2015 r. PKB ma się powiększyć o 3,2 proc. wobec 2,4 proc. w 2014 r., wskazuje mediana prognoz ekonomistów uczestniczących w styczniowym sondażu Bloomberga.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu