Najciekawsze historie o bohaterze filmu opowiada Agnieszka Holland.
– Nieśmiały, skryty, uprzejmy i serdeczny, ale trudno jest go bliżej poznać, bo nie jest wylewny – wylicza.
Wspomina, jak wyglądało jej pierwsze bliższe zetknięcie z Wajdą, gdy przyszła do niego na plan filmowy i zobaczyła odzianego w biały kożuch i palącego cygaro. Pomyślała wówczas, że chyba nic nie będzie z tej znajomości, bo należą do dwóch różnych światów. Zmieniła zdanie, gdy zaczęła pracować jako asystentka Wajdy przy „Człowieku z marmuru". Władze piętrzyły trudności, próbując odsunąć ją od tego projektu. Wtedy nie tylko ekipa stanęła za nią murem, ale Wajda zaproponował, że ją adoptuje – co Holland wspomina ze wzruszeniem.
O swoim filmowym debiucie i roli Agnieszki w „Człowieku z marmuru" opowiada Krystyna Janda. Nie kryje, że pierwsze doświadczenia przed kamerą zaowocowały apetytem na następne wielkie role w obrazach Wajdy.
– Robi nieprawdopodobne miny jak aktorzy grają – ujawnia zachowania reżysera na planie. – Wyszczerza zęby, cierpi, przeżywa, uśmiecha się.