Bo­ha­te­rem te­go­rocz­nej re­tro­spek­ty­wy jest ce­nio­ny w Eu­ro­pie chiń­ski do­ku­men­ta­li­sta Zhao Liang, bio­rą­cy pod lu­pę cho­ry chiń­ski sys­tem po­li­tycz­ny – od kil­ku­na­stu lat dy­na­micz­nie po­dą­ża­ją­cy w stro­nę ka­pi­ta­li­zmu, lecz wciąż tkwią­cy w struk­tu­rach to­ta­li­tar­nych. W sobotę o go­dz. 18 w ki­nie Kul­tu­ra se­ans je­go fil­mu „Ra­zem". To do­ku­ment po­świę­co­ny wy­klu­czo­nym z ży­cia spo­łecz­ne­go cho­rym na AIDS i no­si­cie­lom wi­ru­sa HIV. Choć film zo­stał zre­ali­zo­wa­ny na za­mó­wie­nie i w ce­lach edu­ka­cyj­nych, to ma nie­ba­nal­ną for­mę. Część zdjęć po­wsta­ła na pla­nie no­wej fa­bu­ły Gu Chan­gwe­ia, lo­ve sto­ry „Ży­cie jest cu­dem", opo­wia­da­ją­cej – to prze­ło­mo­wa w Chi­nach sy­tu­acja – o bo­ha­te­rach ży­ją­cych z AIDS.

War­to zo­stać w ki­nie na se­an­sie o go­dz. 20, by spo­tkać się z ukra­iń­ską re­ży­ser­ką Ju­lią Iwa­no­wą, au­tor­ką „Por­tre­tu ro­dzin­ne­go w czer­ni i bie­li". Jej film po­ka­zu­je zu­peł­nie wy­jąt­ko­wą ro­dzi­nę. Two­rzą ją Ol­ga Ne­ni­ja i ad­op­to­wa­nych przez nią 16 sie­rot, prze­waż­nie czar­no­skó­rych. Ko­bie­ta trzy­ma dzie­ci krót­ką rę­ką i wy­cho­wu­je bez sen­ty­men­tów do ży­cia w spo­łe­czeń­stwie nieto­le­ru­ją­cym żad­nych od­mien­no­ści. Dum­ni ze swe­go ra­si­zmu są na­wet przed­sta­wi­cie­le wła­dzy.

­ Program: www.watchdocs.pl