Reklama

Melancholia trzydziestolatka

Z Joachimem Trierem, reżyserem filmu „Oslo, 31 sierpnia" - rozmawia Anna Serdiukow

Publikacja: 24.01.2012 18:49

Melancholia trzydziestolatka

Foto: materiały prasowe

Red

- To film o trzydziestoletnim mężczyźnie, który w ciągu 24 godzin zadaje sobie istotne, egzystencjalne pytania. Kim jest? Czego dokonał? Czy ma siłę zaczynać od początku? Dlaczego świat się nie zatrzymał, kiedy wypadł z obiegu? [...] Nie można patrzeć wstecz, powtarzać, że kiedyś było lepiej, miłość była silniejsza, wrażenia mocniejsze. Nie można dokonywać takich bilansów. Nie było lepiej. Było inaczej. Melancholia, nostalgia – to najbardziej przewrotne ze stanów jakie znam. – mówi Joachim Trier, norweski reżyser filmu „Oslo, 31 sierpnia"

Anna Serdiukow: Twój poprzedni film, bardzo dobrze przyjęty w Polsce, pt. „Reprise. Od początku raz jeszcze" został zrealizowany w 2006 roku. „Oslo, 31 sierpnia" to trochę ciąg dalszy tamtej historii, ale też portret dorastania, dojrzewania, gubienia złudzeń. Czy to także Twój autoportret?

Joachim Trier:

Coś w tym jest, wiele się w moim życiu przez ten czas zmieniło. To nie jest tak, że bieg wypadków pozbawił mnie złudzeń, że stałem się pesymistą i teraz będą robił wyłącznie filmy o umieraniu. Nie. Ta różnica między „Reprise...", a „Oslo..." wynika również z tego, że te dwa filmy są inne formalnie i tematycznie.

W najnowszym filmie dla twojego bohatera nie ma odwrotu, są tylko konsekwencje czynów i wyborów. W „Reprise..." zostawiłeś bohaterom furtkę, była możliwość ciągłej zmiany, bo też film mówił o przenikaniu się życia i sztuki, zacieraniu granicy pomiędzy tymi sferami, więc życie potraktowane zostało niczym notatnik, w którym można coś skreślić i zacząć od początku. W „Oslo..." nie ma kolejnych szans, nie ma ciągu dalszego.

Reklama
Reklama

Myślę, że każdy w życiu przez to przechodzi – jest granica, której istnienia nie przeczuwasz, ale jak ją przekroczysz, wiesz, że odwrotu nie będzie. To u każdego następuje w różnym momencie, ale jest ta chwila, w której nabierasz przekonania, że tak jak dotychczas mogłeś jeszcze wszystko zmienić, zacząć od początku, tak pewnego dnia dochodzi do ciebie – pewien etap się skończył, pewne rzeczy są za mną, głupio byłoby zaczynać znowu od początku, nie mam już na to siły, chęci, zdrowia. Miejsce żółtodzioba zajął ktoś inny. Oczywiście, wyzerować życie można na każdym etapie, tak jak resetuje się komputer. Jednak musisz liczyć się z utratą pewnych danych. Tak samo w życiu. No i im później, tym trudniej. O tym też jest „Oslo...". O pewnej zgodzie na poddanie się, a nie na kolejny restart.

Czytaj więcej w Kulturze Liberalnej

Joachim Trier

– norweski scenarzysta i reżyser filmowy, zdobywca licznych nagród za debiut „Reprise" (2006); kolejny film „Oslo, 31 sierpnia" miał swą premierę w sekcji Un Certain Regard na festiwalu w Cannes 2011; bratanek Larsa Von Triera

Anna Serdiukow

– publicystka, Absolwentka Instytutu Dziennikarstwa i Laboratorium Reportażu na Uniwersytecie Warszawskim oraz Gender Studies na Uniwersytecie Jagiellońskim. Przez kilka lat pracowała w Teatrze Narodowym jako asystent reżysera.

Film
Żubr świadkiem krwawych wydarzeń. Finał Festiwalu Filmu i Sztuki BNP Paribas Dwa Brzegi
Film
Nie żyje reżyser Jerzy Sztwiertnia
Film
„To był tylko przypadek”: Co się dzieje, gdy do władzy wracają przestępcy
Patronat Rzeczpospolitej
Złota Palma z Cannes, Marcin Dorociński i „Papusza”. Weekend otwarcia 19. BNP Paribas Dwa Brzegi zapowiada się wyśmienicie
Film
Gwiazda seriali „Sex Education” i „Biały lotos” Aimee Lou Wood kręci film w Polsce
Reklama
Reklama