Reklama

Google. Chiński impas:film dokumentalny

Chiny mają ponad miliard mieszkańców. Z Internetu korzysta tam prawie 450 milionów osób. Kulisy sporu między władzami Kraju Środka, a firmą Google przedstawia holenderski dokument „Google. Chiński impas”. Premiera w poniedziałek o 20.45 w Planete

Publikacja: 10.08.2012 11:45

Google. Chiński impas:film dokumentalny

Foto: AFP

Do tej pory Google, lider Doliny Krzemowej, dominował wśród wyszukiwarek internetowych. Wreszcie przyszedł czas na rynek chiński. Mottem firmy Google jest hasło „Don't Be Evil" ? „Nie czyń zła". Jego założyciele uważają, że informacja powinna być powszechnie dostępna. Nie jest to jednak już tak oczywiste dla władz chińskich obawiających się konfliktu politycznego i utraty władzy. Tamtejszy rząd uważał, że nie wszystkie informacje powinny być dostępne. Gdyby ktoś wrzucił do wyszukiwarki hasło „plac Tian'anmen", powinien zobaczyć kwiaty, a nie czołgi. Odpowiedzią na „Tybet" ma być chiński Tybet, a nie Tybet Dalajlamy. Informacje o Dalajlamie nie powinny być w ogóle dostępne. Na hasło Liu Xiaobo wprawdzie pokazują się informacje i nawet o pokojowej Nagrodzie Nobla, którą otrzymał, ale komentarze są negatywne. Chińskie władze chciały uniemożliwić wyszukiwanie pewnych wiadomości, cenzurować je. Na wiele ich stron nie da się wejść. Internauci twierdzą, że zapora co dzień blokuje coś innego. Początkowo Google godził się na te ograniczenia. Ale firma czuła się z tym bardzo niekomfortowo, a zwłaszcza Sergey Brin, współzałożyciel Google'a, którego rodzina uciekła z ZSRR, gdzie jako Żydzi czuli się dyskryminowani.

W styczniu 2010 roku Google uznał, że zagrożenie ze strony chińskich hakerów po cichu współpracujących z rządem jest poważne.

- To niezgodne z naszymi zasadami, naszym mottem „Nie czyń zła". Musimy głośno zaprotestować, może wtedy wpłyniemy jakoś na chiński rząd. Chińczycy sądzą, że mogą wywierać na nas nacisk: nie będzie Google'a w Chinach.

Głównym konkurentem Google'a w Chinach jest Baidu, największa chińska wyszukiwarka internetowa. Za kontakty z zagranicą odpowiada tu dyrektor Kaiser Kuo, dawny muzyk rockowy, wychowany w USA.

- Urodziłem się w Stanach, ale zostałem wychowany w chińskiej tradycji i długo mieszkałem w Chinach. Dlatego budowanie mostów i porozumienia między kulturami uważam za swój obowiązek. Jeśli chodzi o filozofię firmy... Unikamy polityki i politykowania.

Reklama
Reklama

Ale wyborów nie da się uniknąć. Historia uczy, że nierówny dostęp do informacji był najczęstszą przyczyną konfliktów międzynarodowych. Świat może podzielić informatyczna kurtyna...

Film
Oscary 2026: Krótkie listy ogłoszone. Nie ma „Franza Kafki”
Film
USA: Aktor i reżyser Rob Reiner zamordowany we własnym domu
Film
Nie żyje Peter Greene, Zed z „Pulp Fiction”
Film
Jak zagra Trump w sprawie przejęcia Warner Bros. Discovery przez Netflix?
Film
„Jedna bitwa po drugiej” z 9 nominacjami Złotych Globów. W grze Stone i Roberts
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama