Zawsze może być lepiej

W "Whisky dla aniołów" stary mistrz Ken Loach patrzy na świat z nadzieją – pisze Barbara Hollender

Aktualizacja: 17.10.2012 19:18 Publikacja: 17.10.2012 18:59

Bohaterowie „Whisky dla aniołów”. Film od piątku w kinach

Bohaterowie „Whisky dla aniołów”. Film od piątku w kinach

Foto: BEST FILM

- Próbuję pokazać kolejną straconą generację – mówi Ken Loach. – W ubiegłym roku liczba bezrobotnych w przedziale wiekowym do 30 lat po raz pierwszy przekroczyła w Wielkiej Brytanii milion. To oznacza armię młodych ludzi, którzy, patrząc w przyszłość, widzą pustkę.

Zobacz galerię zdjęć

76-letni reżyser, sam wywodzący się z robotniczego środowiska z miasta Nuneaton, zawsze stawał po stronie tych, których społeczne mechanizmy spychały na margines. Tym razem wrócił do Glasgow, gdzie przed dekadą nakręcił „Słodką szesnastkę".

Bohater tamtego filmu żył na ubogim przedmieściu. Jego codziennością były brudne ulice, ojczym, który może tylko skopać, gwałt i rozczarowania. Ale chłopak marzył, że wszystko zmieni się w dniu jego 16. urodzin, gdy z więzienia wyjdzie matka. Chciał ją wprowadzić do innego, lepszego świata. Wyrwać z nędzy. Dlatego zaczął pracować dla miejscowych gangsterów.

Bohaterowie „Whisky dla aniołów" mogliby być jego starszym rodzeństwem. Oni też nie mają przed sobą perspektyw. Spotykają się w sądzie, oskarżeni za drobne kradzieże. Tylko Robby ma poważniejsze zarzuty: pobicia, bójki uliczne. Ale jego dziewczyna jest w ciąży. Robby chce się zmienić, przekonać do siebie jej rodzinę, stworzyć jej i dziecku przyzwoite warunki.

Nastolatek ze „Słodkiej szesnastki" idąc za swoimi marzeniami, stał się dilerem narkotykowym i żołnierzem mafii. Robby, Mo, Albert i Rhino zostają skazani na roboty publiczne i trafiają na kuratora, który organizuje im wycieczkę do destylarni whisky. Tam postanowią zrobić ostatni skok, który ma ich ustawić. Chcą ukraść stary, wart majątku trunek. Dla Robby'ego ważniejsze od pieniędzy jest to, że kupiec ma mu zaoferować stałą pracę w swoim przedsiębiorstwie. W „Whisky dla aniołów" Loach nie przybiera dramatycznego tonu.

– Postanowiłem przełamać stereotypy i inaczej pokazać bezrobotne, schodzące na złą drogę, dzieciaki – tłumaczy.

Dwa lata wcześniej Loach nakręcił swoją pierwszą komedię „Szukając Eryka" o załamanym listonoszu, który podnosi się z upadku dzięki swojemu idolowi Erikowi Cantonie. Gdy wtedy spytałam go, dlaczego sięgnął po gatunek całkiem mu obcy, odpowiedział: – Nie odszedłem daleko od tego, co zwykle mnie interesuje: próbowałem pokazywać ludzi, którzy są w stanie wydobyć się z kryzysu. Chciałem jednak zrobić coś radośniejszego, bardziej optymistycznego. Czasem warto spojrzeć na świat przez różowe okulary.

W „Szukając Eryka" Loach sportretował ludzi, którzy w grupie zaczynają czuć swoją siłę. W „Whisky dla aniołów" też najważniejsza staje się solidarność. I wiara na przekór wszystkiemu, że może być lepiej. Pewnie właśnie dla tej wiary mądry, stary artysta postanowił zrobić komedię. Może chciał dać widzom chwilę odpoczynku i beztroski? Skończyć film tak rzadkim u niego happy endem? A poza tym w w dzisiejszych czasach lżejszy film może przyciągnąć więcej widzów niż mroczny, ponury dramat. A Loach doskonale wie, że kino zaangażowane nie może istnieć bez publiczności.

- Próbuję pokazać kolejną straconą generację – mówi Ken Loach. – W ubiegłym roku liczba bezrobotnych w przedziale wiekowym do 30 lat po raz pierwszy przekroczyła w Wielkiej Brytanii milion. To oznacza armię młodych ludzi, którzy, patrząc w przyszłość, widzą pustkę.

Zobacz galerię zdjęć

Pozostało 90% artykułu
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Film
Harry Potter: The Exhibition – wystawa dla miłośników kultowej serii filmów