Na festiwalu filmowym w Wenecji kino pełne przemocy

Chory świat rodzi chorą sztukę. Na Lido po projekcjach konkursowych filmów trudno zasnąć – pisze Barbara Hollender z Wenecji.

Publikacja: 01.09.2013 17:32

Judi Dench

Judi Dench

Foto: AFP

Alienacja, odrzucenie prowadzące do obłędu, frustracja rodząca przemoc to motywy, które dominują na weneckim ekranie. Reżyserzy filmów prezentowanych podczas pierwszych dni pokazywali wszelkie oblicza samotności.

Zobacz galerię zdjęć

W otwierającej festiwal „Grawitacji" dwoje bohaterów musiało w kosmosie stawić czoło pustemu wszechświatowi. Ale na ziemi jest podobnie. Australijczyk John Curran w "Tracks" przypomniał historię Robyn Davidson, która z psem i czterema wielbłądami wyruszyła przez pustynię. Pokonując własne słabości i nieprzyjazną przyrodę, przeszła blisko 2 tysiące mil. Tragedia, jaką przeżyła w dzieciństwie, odbiła się na jej psychice. Wchodząc w dorosłość, próbowała odnaleźć radość i sens życia.

James Franco zekranizował powieść Cormaca McCarthy'ego „Dziecko Boga". Zrobił film o człowieku, który – pozbawiony rodziny i ojcowizny – wyrzucony na społeczny margines, zamienia się w zwierzę. Walczące o przetrwanie, wyzute z moralności i sumienia, ale nie z tęsknot. Franco pokazał proces wykluczenia, popadania w szaleństwo, zamieniania się w mordercę. Jego film można uznać za ciekawy albo całkowicie odrzucić, bo jest brutalny, ale trudno obok niego przejść obojętnie. Bo drugim wielkim tematem weneckim jest przemoc.

Franco pokazał, jak wzbiera w człowieku wynaturzonym. Kelly Reichardt w „Night Moves" prześledziła paranoję rodzącą się w normalnym środowisku. Jej młodzi bohaterowie, zwariowani ekolodzy, na znak protestu wysadzają tamę. Ale nie wiedzą, że w pobliżu spaceruje turysta, który ginie od wybuchu. Dalej jest już tylko poczucie winy i strach. Obsesja, która zamienia się powoli w napięcie nie do wytrzymania. Czy dziewczyna, którą gryzie sumienie, nie ujawni policji prawdy? Do czego posunie się chłopak (świetny Jesse Eisenberg), żeby ją przed tym powstrzymać?

Jeszcze bardziej przerażająca jest przemoc codzienna. „Żona policjanta" Philipa Gröninga trwa trzy godziny i składa się z 79 rozdziałów. Jedne trwają po kilkanaście sekund, inne kilka minut. To krótkie spojrzenia na życie młodego małżeństwa z kilkuletnim dzieckiem. Małe miasteczko niemieckie, on jest policjantem, ona wychowuje córkę. Ale za tą fasadą kryje się tragedia. Kobieta ma siniaki. Na plecach, nogach, ramionach. Jest ofiarą domowej przemocy. Kamera podpatruje drobne gesty, zachowania. Film Gröninga jest nierówny, momentami zbyt grafomański, ale i tak robi wielkie wrażenie.

Jak dobrze jednak oderwać się od tego chorego świata do historii, którą w "Philomenie" opowiedział Stephen Frears. Stara Irlandka po 50 latach, wspomagana przez dziennikarza, próbuje odszukać syna, którego urodziła jako młoda dziewczyna. Gdy miał dwa lata, zakonnice, u których mieszkała, oddały go amerykańskiemu małżeństwu i nie ujawniły, gdzie jest.

Genialna Judy Dench, świetny Steve Coogan, wzruszająca opowieść podana bez sentymentalizmu, z dużą dawką humoru. Diagnoza współczesnych mediów, krytyczne spojrzenie na katolicyzm, studium miłości i moralności. Stephen Frears znów w dobrej formie. Po serii filmów o chorym świecie miło popatrzeć na ludzi, którzy płaczą, śmieją się, zachowują fair, a czasem jeszcze potrafią wybaczać.

Zwiastun filmu "Grawitacja"

Bullock i Clooney nie pękają nawet w próżni kosmicznej

Zwiastun filmu "Tracks"

Zwiastun filmu "Dziecko Boga"

Zwiastun filmu "Philomenie"

Alienacja, odrzucenie prowadzące do obłędu, frustracja rodząca przemoc to motywy, które dominują na weneckim ekranie. Reżyserzy filmów prezentowanych podczas pierwszych dni pokazywali wszelkie oblicza samotności.

Zobacz galerię zdjęć

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Film
Hermanis piętnuje źródło rosyjskiego faszyzmu u Dostojewskiego. Pisarz jako kibol
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Film
Polskie dokumentalistki triumfują na Krakowskim Festiwalu Filmowym
Film
Nie żyje Loretta Swit, major "Gorące Wargi" z serialu "M*A*S*H"
Film
Cannes 2025: Złota Palma dla irańskiego dysydenta
Film
Krakowski Festiwal Filmowy będzie w tym roku pełen hitów
Film
Festiwal w Cannes i zaskakujące opowieści o rodzinie