„Back To Black” wybiela mrok życia Amy Winehouse

Grająca Amy Winehouse Marisa Abela śpiewa znakomicie, film Sam Taylor-Johnson ogląda się dobrze, jest wyważony. Dlatego w Anglii zarzucają mu tuszowanie dramatu gwiazdy.

Publikacja: 18.04.2024 10:40

„Back to Black. Historia Amy Winehouse”

„Back to Black. Historia Amy Winehouse”

Foto: Kino Świat/Dean Rogers/mat.pras.

W przemyśle filmowym mówi się, że jak ktoś słabo gra — zawsze może „dowyglądać”. To nie jest przypadek Marisy Abeli, bo kiedy opublikowano pierwsze fotosy aktorki z filmu, ucharakteryzowanej na wokalistkę tragicznie zmarłą w wieku 27 lat (1983-2011) - narzekań było, co nie miara. Abela może jednak deficyt podobieństwa „dośpiewać”.

Co prawda, angielscy dziennikarze ironizują, że aktorka interpretując piosenki Amy jak ona, łamie sobie żuchwę (faktycznie: umęczyła się), ale efekt wokalny, timbre, modulacja są imponujące. W scenach sprzed kariery, gdy filmowa Amy układa z gitarą pierwsze piosenki w sypialni, kiedy podpija kluby Londynu oraz zgarnia kilka Grammy za album „Back In Black”.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Film
Rekomendacje filmowe: Wielka diva i kobieta ścigająca uciekającego narzeczonego
Film
Film „Maria Callas”. Bardzo trudne zadanie dla Angeliny Jolie
Film
Rok bez oscarowego pewniaka. Emilia Pérez autorką ostrych postów
Film
„Kibic”, czyli szalikowcy tacy jak my
Film
Nowości Netfliksa. Drugi sezon „1670” dla 700 mln widzów, "Heweliusz" i bitwa raperów