Reklama
Rozwiń

"Ferrari". Sukcesja na zakręcie

Po festiwalu w Wenecji pewien krytyk porównał „Ferrari” do „Ojca chrzestnego” z akcją na wyścigach. Bo Michaela Manna oprócz aut interesuje też rodzina.

Publikacja: 29.12.2023 03:00

Adam Driver potrafi tchnąć życie w pomnikową postać Ferrariego

Adam Driver potrafi tchnąć życie w pomnikową postać Ferrariego

Foto: Monolith Films

Niewiele sportów tak znakomicie prezentowało się na ekranie. Potwierdza to niedawny „Le Mans ’66” (2019) o trwającym dobę rajdzie oraz „Wyścig” (2013) o rywalizacji Nikiego Laudy i Jamesa Hunta w latach 70. Rajdowy film miał też Al Pacino – „Bobby’ego Deerfielda” w reżyserii Sydneya Pollacka (1977). Zachwycał dokument Asifa Kapadii o brazylijskim mistrzu świata F1 – „Senna” z 2010 r. Teraz Michael Mann, żywa legenda, po ośmiu latach wraca do kina z „Ferrarim”.

Firma czy rodzina

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Patronat Rzeczpospolitej
19. BNP Paribas Dwa Brzegi: Złota Palma z Cannes na otwarcie, Marcin Dorociński bohaterem retrospektywy
Film
Zmarł Michael Madsen, znany aktor filmów Quentina Tarantino
Film
Dinozaury, Superman i „Vinci 2" Machulskiego. Co czeka na nas w kinach latam?
Film
Nowa „Lalka" Netfliksa. Czym nas zaskoczy serial Maślony z Drzymalską i Szuchardtem?
Film
Brad Pitt jedzie w zwariowany sposób bolidem F1