„Biały szum”: Niezwykła sytuacja zwykłej rodziny

Pokazany na inaugurację festiwalu „Biały szum” to uniwersalna opowieść o ludziach w momencie zagrożenia.

Publikacja: 01.09.2022 03:00

Adam Driver w „Białym szumie”

Adam Driver w „Białym szumie”

Foto: Mat. Pras.

– Chciałem zrobić film tak szalony jak dzisiejszy świat – mówi Noah Baumbach. Nowojorski reżyser, który wyszedł z niskobudżetowego, niezależnego, bardzo ciekawego nurtu kina, po raz pierwszy w życiu nakręcił film o budżecie 80 mln dolarów. I po raz pierwszy posłużył się scenariuszem, który jest adaptacją powieści.

– Wydaną w 1985 roku książkę Dona DeLillo „Biały szum” podsunął mi ojciec, kiedy jeszcze byłem w szkole. Po jego śmierci wróciłem do niej. I pomyślałem, że pasowałaby ona do wielu momentów historii, do okresu po 11 września czy do dnia wyboru Trumpa na prezydenta – twierdzi Baumbach.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu