„Biały szum”: Niezwykła sytuacja zwykłej rodziny

Pokazany na inaugurację festiwalu „Biały szum” to uniwersalna opowieść o ludziach w momencie zagrożenia.

Publikacja: 01.09.2022 03:00

Adam Driver w „Białym szumie”

Adam Driver w „Białym szumie”

Foto: Mat. Pras.

– Chciałem zrobić film tak szalony jak dzisiejszy świat – mówi Noah Baumbach. Nowojorski reżyser, który wyszedł z niskobudżetowego, niezależnego, bardzo ciekawego nurtu kina, po raz pierwszy w życiu nakręcił film o budżecie 80 mln dolarów. I po raz pierwszy posłużył się scenariuszem, który jest adaptacją powieści.

– Wydaną w 1985 roku książkę Dona DeLillo „Biały szum” podsunął mi ojciec, kiedy jeszcze byłem w szkole. Po jego śmierci wróciłem do niej. I pomyślałem, że pasowałaby ona do wielu momentów historii, do okresu po 11 września czy do dnia wyboru Trumpa na prezydenta – twierdzi Baumbach.

Lata 80. XX wieku rzeczywiście wyglądają w jego filmie dość współcześnie. Jest zwyczajna rodzina, może nie tak tradycyjna, bo patchworkowa, mąż, żona, czworo dzieci – jego, jej i wspólnych. Jack jest profesorem, wybitnym znawcą nazizmu. W przezabawnej scenie uczy się podstaw niemieckiego, a potem prosi nauczyciela, żeby nikomu o lekcjach nie opowiadał. Nie jest w stanie opanować tego języka, a swoim studentom zaleca przynajmniej rok zajęć z niemieckiego.

Razem z Babette prowadzi spokojne życie. Ale ich codzienność zmienia się w jednej chwili, gdy nad okolicą pojawia się ogromne zagrożenie – skażenie powietrza mogące człowieka zabić nawet po 30 sekundach. Jak nie od razu, to w przyszłości. A Jack, gdy zarządzono ewakuację z niebezpiecznych terenów, przez dwie i pół minuty wlewał do baku samochodowego benzynę. Ale boi się nie tylko on. Babette od dawna walczy z własnymi fobiami i z własną niepewnością

Opowieść o życiu rodziny i o świecie w zagrożeniu zyskuje dodatkowe znaczenia. Baumbach diagnozuje nasz strach przed śmiercią, ale i desperację w walce o życie. Sam zresztą w czasie konferencji prasowej w Wenecji przyznał, że właśnie ta opowieść o życiu i śmierci jest dla niego w „Białym szumie” najważniejsza.

Wszystko okraszone jest bezpretensjonalnym humorem. A sceny w szpitalu, gdzie siostry zakonne, które widząc tyle zła wokół, dawno przestały wierzyć w jakiekolwiek anioły, jest wręcz brawurowa.

W roli głównej występuje ulubiony aktor Baumbacha Adam Driver. Filmową żoną jest Greta Gerwig, dawno niewidziana na ekranie po tym, gdy sama zajęła się reżyserią. Baumbach wykorzystał każdego dolara z 80 mln, które miał do dyspozycji. Są więc masowe sceny ucieczki z zagrożonych terenów setkami samochodów, jest szalony rajd Jacka, Babette i dzieci, uciekających przed śmiercią, są efekty specjalne.

A jednak mam wrażenie, że choć „Biały szum” jest kinem inteligentnym i zabawnym, rozmach realizacyjny nie jest domeną Noaha Baumbacha. Intymne rozmowy podsłuchiwane w jego „Frances H”, „Opowieści o rodzinie Mayerowitz” czy „Historii małżeńskiej” mnie wciągają i zachwycają bardziej niż naszpikowane efektami specjalnymi rajdy samochodowe.

– Chciałem zrobić film tak szalony jak dzisiejszy świat – mówi Noah Baumbach. Nowojorski reżyser, który wyszedł z niskobudżetowego, niezależnego, bardzo ciekawego nurtu kina, po raz pierwszy w życiu nakręcił film o budżecie 80 mln dolarów. I po raz pierwszy posłużył się scenariuszem, który jest adaptacją powieści.

– Wydaną w 1985 roku książkę Dona DeLillo „Biały szum” podsunął mi ojciec, kiedy jeszcze byłem w szkole. Po jego śmierci wróciłem do niej. I pomyślałem, że pasowałaby ona do wielu momentów historii, do okresu po 11 września czy do dnia wyboru Trumpa na prezydenta – twierdzi Baumbach.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Patrick Wilson, Stephen Fry, laureaci Oscarów – goście specjalni i gwiazdy na Mastercard OFF CAMERA 2024
Film
Drag queen i nie tylko. Dokument o Andrzeju Sewerynie
Film
Kto zdecyduje o pieniądzach na polskiej filmy?
Film
Laureaci Oscarów, Andrzej Seweryn, reżyserka castingów do filmów Ridleya Scotta – znamy pełne składy jury konkursów Mastercard OFF CAMERA 2024!
Film
Patrick Wilson odbierze nagrodę „Pod Prąd” i osobiście powita gości Mastercard OFF CAMERA