„Alicja po drugiej stronie lustra" - Recenzja

„Alicja po drugiej stronie lustra" dorosłych widzów raczej nie zachwyci. Film od czwartku na ekranach.

Publikacja: 24.05.2016 18:15

Foto: Disney

Twórczość angielskiego matematyka, wykładowcy Oksfordu Charlesa L. Dodgsona (1832–1898) należy do kanonu klasycznej literatury dziecięcej za sprawą dwóch powieści wydanych pod nazwiskiem Lewis Car-

oll: „Przygody Alicji w Krainie Czarów" (1865) i „Alicja po drugiej stronie lustra" (1871). W fantastycznych opowieściach o przygodach dziewczynki także dorośli czytelnicy znaleźli coś dla siebie – sugestywne opisy działania ludzkiej podświadomości, pełne łamigłówek logicznych i odniesień filozoficznych. Niemal od początku istnienia kina utwory stały się inspiracją dla filmowców. Pierwszą próbę podjęto już w 1903 roku w Wielkiej Brytanii, następną w 1910 w USA.

Wśród licznych ekranizacji warto wymienić film Josepha L. Mankiewicza (1933) z  Garym Cooperem i Carym Grantem, rysunkową wersję z wytwórni Walta Disneya (1951) i polsko-belgijsko-angielski musical „Alicja" (1981) zrealizowany przez Jacka Bromskiego i Jerzego Gruzę.

Ale największy sukces artystyczny (Oscary za kostiumy i scenografię, nominacja za efekty specjalne) i komercyjny (prawie miliard dolarów) odniosła zrealizowana  przez Tima Burtona (2010) „Alicja w Krainie Czarów". Burton i scenarzystka Linda Woolverton pierwowzór potraktowali dość swobodnie.

W ich filmie Alicja (Mia Wasikowska, Australijka polskiego pochodzenia) ma 19 lat i musi podjąć ważną decyzję. Czy, ulegając presji otoczenia, wyjść za mąż za antypatycznego lorda, czy odrzucić jego oświadczyny, skazując się na ostracyzm i samotność. Dylemat rozstrzygnie wyprawa do baśniowej krainy i odkrywanie pamięci dzieciństwa, co pomoże jej stać się stanowczą kobietą.

W „Alicji po drugiej stronie lustra" z pierwowzoru pozostało jeszcze mniej, a Burton ograniczył się do roli producenta, by reżyser James Bobin („Muppety", „Muppety: Poza prawem") nie zaprzepaścił jego wizji. Alicja zaś (ponownie Wasikowska) jest już dorosłą kobietą, kapitanem statku odziedziczonego po ojcu.

Gdy po powrocie z wielomiesięcznej podróży do Chin okaże się, że odrzucony lord próbuje się zemścić i odebrać jej statek, ponownie trafia do Krainy Czarów, gdzie oczekują jej znani bohaterowie, m.in. królowe Biała (Anne Hathaway) i Czerwona (Helena Bonham Carter),  Biały Królik czy Marcowy Zając. A jej przyjaciel Szalony Kapelusznik (Johnny Depp) wpadł w depresję, gdy znalazł w lesie swój pierwszy, stworzony w dzieciństwie kapelusik. Od tamtej pory wierzy, że jego rodzina żyje.

By dojść prawdy, Alicja musi cofnąć się do przeszłości, ale na jej drodze stoi Czas (Sacha Baron Cohen). Druga odsłona przygód Alicji to idealny przykład przerostu formy nad treścią. Szalone, nieokiełznane wizje plastyczne scenografów i kostiumologów wspaniale wyeksponowane za sprawą trójwymiarowej technologii ilustrują historię wystawiającą na ciężką próbę inteligencję dorosłego widza, pełną nieznośnie infantylnego patosu i oczywistego moralizatorstwa. Być może dzieci będą miały zdanie odmienne.

Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu