- To wielki zaszczyt i powód do dumy, że pośród zgiełku wszystkich wydarzeń, które przeżywa dziś świat, powierzono mi wspaniałe zadanie przewodniczenia jury 75. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes.Wraz z moim jury dołożymy wszelkich starań, aby jak najlepiej uhonorować filmy niosące tę tajemną nadzieję i wartości takie jak odwaga, lojalność i wolność, które chcą poruszyć ludzi opowiadając im o ich wspólnych ranach i radościach. Kultura pomaga ludzkiej duszy podnieść się i mieć nadzieję na lepsze jutro - powiedział Lindon.
W poprzednich edycjach kilka razy zdarzyło się, że jury canneńskiemu przewodniczyli francuscy aktorzy lub aktorki - m.in. w 1987 roku pełnił tę funkcję Yves Montand, w 1993 roku – Gerard Depardieu, w 1997 roku Isabelle Adjani, a w 2009 roku – Isabelle Huppert.
Czytaj więcej
Po proteście Ukraińskiej Akademii Filmowej Michel Hazanavicius wycofuje się z francuskiego tytułu „Z”.
Na tegorocznym festiwalu w jury, obok Vincenta Lindona, zasiądą reżyserzy: znakomity Irańczyk, dwukrotny zdobywca Oscara Asghar Farhadi („Rozstanie”, „Klient”, „Wszyscy wiedzą”), Amerykanin Jeff Nichols („Take Shelter”), Francuz Ladj Ly (laureat canneńskiej Nagrody Jury za „Nędzników”), Norweg Joachim Trier (autor m.in. głośnego, nominowanego do Oscara „Najgorszego człowieka na świecie”). Razem z nimi filmy konkursowe ocenią też aktorki: Brytyjka Rebecca Hall (niedawno też zadebiutowała jako reżyserka filmem „Passing”) urodzona w Danii Hinduska Deepika Padukone (“Chennai Express”), szwedzka gwiazda Noomi Rapace (ostatnio wystąpiła w polskiej koprodukcji „Lamb”), Włoszka, która w tym roku zadebiutowała też jako reżyserka Jasmine Trinca. Francuzi dbają o parytety wśród jurorów. Wśród dziewięciu osób, które zadecydują w tym roku kto dostanie Złotą Palmę są cztery kobiety pięciu mężczyzn.