W Redfordzie kochały się całe pokolenia pań. Był fantastyczny i na dodatek niezwykle przystojny we „Wszystkich ludziach prezydenta”, „Wielkim Gatsbym”, „Kandydacie”, „O jednym moście za daleko”, „Więźniu Brubakerze”, „Elektrycznym jeźdźcu”, „Pożegnaniu z Afryką”.
Newman z kolei należał do aktorów bardzo wszechstronnych. Grał w westernach („Hombre”, „Buffalo Bill i Indianie”), w filmach sensacyjnych (np. w „Thorn Curtain” Hitchcocka), w dramatach obyczajowych („Werdykt”, „Kotka na blaszanym dachu”, „Długie, gorące lato”, „Bilardzista”, „Pan i pani Bridges”).
Zachwycające kreacje stworzyli też obaj aktorzy we wspólnych filmach: najpierw w „Butch Cassidy i Sundance Kid” (1969), a cztery lata później w „Żądle”.
Film George’a Roya Hilla to osadzona w latach30. XX wieku niezwykle błyskotliwa komedia prowadząca do zaskakującego zakończenia. Redford i Newman grają tu dwóch przestępców oszustów, którzy chcą pomścić śmierć swojego kolegi zamordowanego przez potężnego gangstera.
Ciągłe zwroty akcji, wirtuozerskie kreacje aktorskie, ragtime skomponowany na początku wieku XX przez Scotta Joplina wpleciony w muzykę Marvina Hamlisha, błyskotliwe dialogi i mnóstwo zabawnych scen – wszystko to tworzy świetne kino, które w 1974 roku zgarnęło dziesięć nominacji do Oscara i siedem statuetek.