[b]Czytuje pan komiksy? [/b]
[b]Stephen Frears:[/b] Kiedyś śledziłem "Beano" i "Desperate Dan". Próbowałem też sięgać po serię "Peanuts", ale była dla mnie zbyt inteligentna i nic z niej nie rozumiałem. Jednak odkąd skończyłem siedem lat, wyrosłem z obrazkowych historii. Nigdy nie wsiąkłem w świat supermanów, spidermanów i batmanów. Nie jestem typem emocjonalnego szaleńca, który utożsamia się z facetem przebranym za pająka.
[wyimek][link=http://www.rp.pl/artykul/9131,589024-Zabawa-mezczyznami.html]Czytaj recenzję filmu "Tamara i mężczyźni"[/link][/wyimek]
[b]Ale przecież właśnie zekranizował pan komiks drukowany w "Guardianie"... [/b]
Jestem profesjonalistą. Próbuję zrozumieć, co może ludzi pociągać w konkretnej historii, i odpowiadać na ich oczekiwania. Jednak nie zrezygnowałem z własnych standardów. W "Tamarze..." czuć uproszczenia i pewną typowość bohaterów, bo chciałem zachować coś z charakteru pierwowzoru. Ale to wciąż jest film, którego się nie wstydzę.