Polita, czyli nowa twarz starego kina

Uroczyste otwarcie? Wrzesień 2012 r. Inauguracyjny film? „Mania...” z Polą Negri. Ale pierwsze projekcje wiosną. Dla remontowanego kina Filmoteki Narodowej już powstaje program.

Aktualizacja: 29.11.2011 12:46 Publikacja: 29.11.2011 12:45

Surowe teraz wnętrza ożyją za kilka miesięcy, m.in. za sprawą Poli Negri

Surowe teraz wnętrza ożyją za kilka miesięcy, m.in. za sprawą Poli Negri

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Wnętrze i otoczenie to wciąż plac budowy. Błoto, cement, surowe ściany. Ale na prowizorycznie zainstalowanym ekranie objawiła się wczoraj Pola Negri. Dzięki „Mani. Historii pracownicy fabryki papierosów" aktorka stała się nowym międzynarodowym ambasadorem Iluzjonu. A może i jego medialną „twarzą".

Odrestaurowany cyfrowo film wrócił właśnie z zagranicznego tournée. Oklaskiwany w Paryżu, Madrycie, Londynie, Kijowie i Berlinie ma szansę zrobić karierę podobną do niemieckiego „Metropolis", które z sukcesem wędruje po światowych ekranach. Tak uważa dyrektor Filmoteki Narodowej Tadeusz Kowalski.

Orkiestra w kanale

Poza wydobytymi dzięki nowoczesnej technice walorami filmowymi i przyszłą hollywoodzką gwiazdą w głównej roli atutem „Mani..." jest muzyka. Skomponowana przez Jerzego Maksymiuka i wykonywana na żywo. Data uroczystego otwarcia kina Iluzjon zależy więc od tego, kiedy mistrz Jerzy będzie mógł wejść z zespołem do Iluzjonowego orkiestronu.

Kanał dla muzyków, dzięki któremu nieme obrazy można pokazywać z towarzyszeniem większej grupy wykonawców, jest ewenementem w filmowych obiektach. A to niejedyne rozwiązanie, które zamieni Iluzjon w kino nowoczesne, ale z klimatem.

Eksperymenty niemowy

Projekcja inauguracyjnego filmu z Politą planowana jest w większej sali Iluzjonu, liczącej 270 miejsc. Zmodernizowanej, ale urządzonej tak jak wcześniej.

Elementy wystroju, m.in. boazeria czy sztukaterie, zostały delikatnie zdjęte i teraz są poddawane konserwacji. Nowa, ale starannie odtworzona na wzór dawnej, będzie żakardowa tkanina na ściany.

– Aranżacja tej sali nawiąże do tradycji. Za to najnowocześniejsza z możliwych będzie aparatura kinowa, która pojawi się też w mniejszej sali – podkreśla dyrektor FN.

Wcześniej tego wnętrza w Iluzjonie nie było.

– To całkiem nowy obiekt, postawiony od fundamentów po strop – mówi kierownik budowy Andrzej Trzeciak.

Sala dosłownie wbiła się w ziemię w samym środku dawnego obiektu. Dwa metry poniżej poziomu ulicy i kilka metrów w górę – tak wygląda przewidziane na 50 miejsc wnętrze. Obok jest odrębne foyer.

Oddzielona od głównych pomieszczeń sala i jej otoczenie sprzyjać będzie kameralnym projektom. To tu, jak zapowiada kierownik programowy Filmoteki Narodowej Grażyna Grabowska, zaistnieje m.in. „Niemowa eksperymentalny" – oryginalny projekt 10. edycji Święta Niemego Kina.

Akademia z ekranu

Podczas tego festiwalu – pierwszej dużej imprezy po otwarciu Iluzjonu – do małej sali zaproszeni zostaną młodzi muzycy, by zilustrować filmy pokazywane w poprzednich edycjach. Nagrodą dla najlepszego zespołu lub solisty będzie występ w dużej sali, w kolejnej odsłonie imprezy w 2013 r.

– A w większej sali pokażemy filmy, które jak „Mania..." przez lata były uznawane za zaginione, a teraz ujrzały światło dzienne w cyfrowych wersjach – mówi Grabowska.

Optymalnej wielkości widownie, ale też miejsca na wystawy i spotkania oraz księgarnia i kawiarnia sprawią, że kino przy ul. Narbutta 50a żyć będzie od rana do wieczora. Grabowska zapowiada około 60 – 70 projekcji miesięcznie, wydarzenia okolicznościowe i cykliczne, m.in. zajęcia Akademii Filmowej skierowane do odbiorców w różnym wieku.

To wszystko już w 2012 r. Remont, którego koszt szacowany jest na 12 mln zł, zakończy się wiosną. Wtedy kino powoli zacznie zapraszać widzów, ale uroczyste otwarcie nastąpi jesienią.

Wnętrze i otoczenie to wciąż plac budowy. Błoto, cement, surowe ściany. Ale na prowizorycznie zainstalowanym ekranie objawiła się wczoraj Pola Negri. Dzięki „Mani. Historii pracownicy fabryki papierosów" aktorka stała się nowym międzynarodowym ambasadorem Iluzjonu. A może i jego medialną „twarzą".

Odrestaurowany cyfrowo film wrócił właśnie z zagranicznego tournée. Oklaskiwany w Paryżu, Madrycie, Londynie, Kijowie i Berlinie ma szansę zrobić karierę podobną do niemieckiego „Metropolis", które z sukcesem wędruje po światowych ekranach. Tak uważa dyrektor Filmoteki Narodowej Tadeusz Kowalski.

Pozostało 83% artykułu
Film
Rekomendacje filmowe: Komedia z Ryanem Goslingiem lub dramat o samobójstwie nastolatka
Film
Cannes 2024: Złota Palma dla Meryl Streep
Film
Mohammad Rasoulof represjonowany. Władze Iranu chcą, by wycofał film z Cannes
Film
Histeria - czyli historia wibratora
Film
#Dzień 6 i zapowiedź #DNIA 7 – w stronę maja, w stronę słońca
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił