Reżyser ścigany i pożądany

Dokument „Roman Polański" to portret artysty, ale przede wszystkim człowieka, który bardzo wiele przeszedł

Publikacja: 04.05.2012 20:07

Roman Polański na planie filmu „Pianista”. Dokument o reżyserze wejdzie na ekrany 18 maja

Roman Polański na planie filmu „Pianista”. Dokument o reżyserze wejdzie na ekrany 18 maja

Foto: Film Point Group

Spotkali się w 1964 roku. Producent Andrew Braunsberg i Roman Polański, wtedy już reżyser z nominacją do Oscara za „Nóż w wodzie", przygotowujący z Gerardem Brachem scenariusze „Matni" i „Wstrętu". Polubili się, potem razem pracowali, a ich przyjaźń trwa do dzisiaj.

Zobacz galerię zdjęć

W czasie gdy Roman Polański siedział w areszcie domowym w Gstaad, Braunsberg potrafił osiągnąć coś, co nie udało się Marinie Zenovich, gdy kręciła swój słynny dokument „Ścigany i pożądany". Namówił przyjaciela do zwierzeń. Film zrobił Laurent Bouzereau.

„Zdałem sobie sprawę, jak mało przez te wszystkie lata rozmawialiśmy o twoim życiu" - mówi do Polańskiego Braunsberg.

„Stale czytam książki o mnie, w których wszystko mija się z prawdą" - odpowiada Polak, dodając, że może, gdy sam o sobie opowie, media wreszcie dadzą mu spokój.

Rejestrowana przez Pawła Edelmana rozmowa jest bardzo szczera. Nie ma w niej tematów tabu. Są wspomnienia. Czasem bardzo bolesne. To, co sam Polański opisał w książce „Roman by Roman", nabiera jeszcze bardziej osobistego charakteru. Opowiadając o rodzicach, getcie czy morderstwie Sharon Tate, nie umie ukryć emocji. Cofa się w siebie, głos mu się łamie, milknie. Mięśnie twarzy zaczynają drgać, jakby bezgłośnie płakał.

Dokument Bouzereau ma jeszcze jeden atut. Swą książkę Polański zakończył na latach 80., tu opowiada także o ostatnich wydarzeniach. Po raz pierwszy mówi o zatrzymaniu przez policję w Zurychu.

„Gdy wyszedłem z samolotu, stewardesa zaprowadziła mnie do pomieszczenia, które wyglądało jak salon dla VIP-ów" - opowiada. - Trzej mężczyźni stali tam i przyglądali mi się. Podeszli. Pomyślałem: Pewnie dziennikarze. Jeden z nich pokazał mi policyjne ID i powiedział: „Jest pan aresztowany". Czułem się jakoś na luzie. Sam się sobie dziwiłem.

Potem przyszło dziesięć trudnych tygodni w celi. Łóżko, stolik, małe okienko. Najgorsze, najboleśniejsze były odwiedziny dzieci. I wreszcie zwolnienie, droga do Gstaad, gdzie urokliwy, górski dom stał się jego więzieniem na kolejnych kilka miesięcy.

Roman Polański sięgnął pamięcią najgłębiej, jak potrafił. Pierwsze lata życia spędzone w Paryżu - ruchome schody do metra. Pierwsze wspomnienie polskie - Kraków, a potem już bomby spadające na Warszawę, gdzie rodzina przeniosła się tuż przed 1939 rokiem. Miał wtedy sześć lat.

Opowieść o wojennych losach jest wstrząsająca. Najpierw opaski z gwiazdą Dawida na rękawach. „Bo jesteśmy Żydami" - tłumaczyli rodzice. „Nie wiedziałem nawet, co to znaczy" - mówi Polański. Chwila, gdy ojciec powiedział mu, że Niemcy zabrali matkę. Potem ta, gdy zobaczył go w kolumnie prowadzonej przez żołnierzy, a on tylko krzyknął: „Zjeżdżaj stąd!. I wreszcie, gdy ojciec wrócił z obozu. Tylko on.

Po latach zaprosił go z drugą żoną do Gstaad i zastał w hotelu roztrzęsionego, płaczącego. Z radia płynęły słowa piosenki „O, mein Papa". Ta piosenka rozbrzmiewała w obozie, gdy Niemcy wyprowadzali do gazu dzieci.

Rany wyniesione z wojny otwierały się nawet po pół wieku. Zapamiętane z życia sceny Bouzereau odnajduje w filmach artysty.

W dokumencie Roman Polański opowiada również o swojej drodze twórczej: o wizycie w radiu, dzięki której zaczął występować, o przedstawieniu „Syn pułku", nieudanych egzaminach na wydział aktorski, roli w „Pokoleniu" Wajdy, studiach reżyserskich, sukcesie „Noża w wodzie", współpracy z Brachem, wreszcie o „Dziecku Rosemary", „Chinatown", karierze amerykańskiej i małżeństwie z Sharon Tate.

Na ekranie urzekającej urody blondynka. „To było zbyt piękne, żeby było prawdziwe" - mówi Polański. Opowiada o jej powrocie z Europy do Ameryki. Chcieli, żeby ich dziecko urodziło się w Stanach. Była w ósmym miesiącu ciąży, nie mogła lecieć samolotem. Odprowadził ją na statek. „Przy pożegnaniu pomyślałem, że już jej nigdy nie zobaczę" - wyznaje.

Głupia myśl, jeśli nic się nie dzieje. Ale potem był ten telefon. Wszyscy nie żyją - wydusił z siebie jego agent.

Morderstwo, jakiego dokonał Charles Manson w domu w Beverly Hills, było przeraźliwą tragedią. Polański wrócił do Los Angeles: do innego życia i do innego Hollywood, z zaryglowanymi drzwiami, bronią w każdej posesji, strachem. - Przez lata nie byłem sobą - mówi.

Spory fragment filmu poświęcony jest sprawie gwałtu 13-letniej Samanthy Gailey, procesowi, ucieczce ze Stanów, której konsekwencje ponosi do dzisiaj. Po latach mówi: „Bardzo żałuję", i brzmi to szczerze.

Dziś, po ponad 30 latach, jest innym człowiekiem. Wreszcie wydaje się spokojny. Mieszka i pracuje we Francji, od 23 lat jest mężem aktorki Emmanuelle Seigner, mają 19-letnią córkę i 14-letniego syna. Mówi: „Może lepiej doceniam chwile szczęścia, małżeństwo z Emmanuelle, dwoje cudownych dzieci, takie normalne życie - właśnie dlatego, że znowu oberwałem... Nie dostałbym tego, co mam teraz, gdyby nie stało się wcześniej to wszystko, co mnie spotkało.

A twórczość? „Gdyby na moim grobie miano położyć jedną rolkę z filmem, chciałbym, żeby był to „Pianista" - mówi reżyser.

Ci, którzy śledzą losy Romana Polańskiego, większość faktów przedstawionych w tym dokumencie znają, jednak nawet lektura jego książki nie przybliża go tak jak ten film. Mamy przed sobą człowieka, który dużo przeszedł, a jednak potrafi dalej żyć.

„Dość - mówi na koniec do swojego rozmówcy. - Może napijemy się czegoś i zapalimy w kominku".

Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
Harry Potter: The Exhibition – wystawa dla miłośników kultowej serii filmów