Alina Janowska kończy 90 lat

Wprawdzie urodziny obchodzi dzisiaj, 16 kwietnia, ale jubileuszowe obchody odbyły się już miesiąc temu podczas Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. Alina Janowska była w świetnej formie, odmówiła zajęcia miejsca w fotelu dla jubilatki, gratulacje przyjmowała stojąc.

Aktualizacja: 16.04.2013 18:15 Publikacja: 16.04.2013 10:16

Alina Janowska kończy 90 lat

Foto: ROL

Życzenia Alinie Janowskiej składał tam minister Bogdan Zdrojewski, a prezydent Wrocławia, Rafał Dutkiewicz wyrecytował okolicznościowy wiersz własnego autorstwa. Tzw. część artystyczną zapewnili ulubieni aktorzy jubilatki: Kinga Preis, Wojciech Malajkat, kabaret Mumio oraz jej sąsiedzi z Żoliborza – Maja Kleszcz i Wojciech Krzak. Sama jubilatka zaprezentowała groteskę muzyczną we własnej choreografii, bo przecież karierę artystyczną zaczynała od tańca. Dopiero potem pojawiło się aktorstwo.

We Wrocławiu było miło, nie wiadomo natomiast, dlaczego Warszawa nie zdobyła się na uhonorowanie artystki, która ze swym rodzinnym miastem związała całe życie zawodowe i prywatne. Dla Warszawy była gotowa dla największych ofiar, gdy podczas powstania została łączniczką w plutonie batalionu „Kiliński".

Z jej biografii artystycznej można odtworzyć historię polskiego kina. Zadebiutowała w pierwszym powojennym filmie – „Zakazane piosenki", potem zagrała w kolejnych, najważniejszych tytułach lat 40,: komedii „Skarb" oraz w „Ostatnim etapie" – na wpół dokumentalnej opowieści o losie kobiet w obozie w Auschwitz. A przygodę z filmem wieńczy – jako Maria, główna bohaterka zrealizowanego w 2008 r „Niezawodnego systemu". Za tę rolę dostała nagrody dla najlepszej aktorki na festiwalach w Monaco i w Zimbabwe.

"Urodziny Aliny" podczas Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu

Filmografia Aliny Janowskiej liczy kilkadziesiąt tytułów, w których eksploatowano przede wszystkim jej talent komediowy, by przypomnieć choćby „Dzięcioła", „Och Karol", „Rozmowy kontrolowane" czy ekranizację „Moralności pani Dulskiej", gdzie zagrała tytułową bohaterkę. Tymczasem jej możliwości aktorskie były znacznie większe, o czym świadczy kilka wyrazistych ról dramatycznych w zapomnianych dziś filmach z początku 60.: „Samson" Andrzeja Wajdy, „Powrót" Jerzego Passendorfera czy „Czas przeszły" Leonarda Buczkowskiego. Także teatr nie był dla niej zbyt łaskawy, więc związała się przede wszystkim ze scenami komediowo-rewiowymi jak Syrena czy Buffo. Chyba najciekawszą propozycję otrzymała jeszcze w latach 60. od STS-u, gdzie z Wojciechem Siemionem wystąpiła w głośnym wówczas faktomontażu „Oskarżeni".

Największą i nieprzemijającą popularność masowej publiczności zapewniły jej dwie role: ciotki Anuli w nakręconym w latach 60., a potem powtarzanym nieustannie serialu „Wojna domowa" oraz babki Eleonory w „Złotopolskich". Od 1997 r. temu serialowi poświęciła kilkanaście lat życia.

Jej wielką pasją jest kabaret i estrada, tu miała szansę popisać się finezyjnym aktorstwem, sztuką budowania wyrazistych postaci w krótkich monologach oraz umiejętnościami wokalnym. Bo Alina Janowska to również znakomita interpretatorka piosenek, w których może pokazać zacięcie parodystyczne („Rififi"), talent komediowy („Ja się boję sama spać") oraz dramatyczny („Gdzie są kwiaty z tamtych lat" czy „Okularnicy"). Wydanie jej piosenek na płycie byłoby pięknym prezentem urodzinowym.

Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu