Reklama

„Wałęsa” najtrudniejszy dla Wajdy

Na międzynarodowym festiwalu filmowym w Wenecji pokazano film „Wałęsa. Człowiek z nadziei”. Andrzej Wajda zrobił film ważny. Zwłaszcza teraz, gdy świat początki kruszenia się bloku komunistycznego coraz częściej utożsamia z upadkiem muru berlińskiego, a nie polskim sierpniem 80.

Publikacja: 05.09.2013 15:44

Andrzej Wajda

Andrzej Wajda

Foto: AFP

— „Wałęsa" to najtrudniejszy temat, z jakim zmierzyłem się w ciągu swojej 55-letniej kariery — mówił dziś w Wenecji Andrzej Wajda. — Wałęsa jest bohaterem swojego czasu. Cenimy ze scenarzystą Januszem Głowackim to, co zrobił, bo nikt inny tego zrobić nie mógł. Władza socjalistyczna mogła rozmawiać tylko z robotnikami. Na temat pieniędzy. Dopiero potem postulaty rozszerzyły się. I tylko robotnicy mogli stworzyć Solidarność - dodaje Wajda.

ZZobacz galerię zdjęć

— To człowiek prosty, a jednocześnie genialny — tłumaczy Głowacki. — Dokonał rzeczy niezwykłej, po tym, co stało się w Polsce, zaczął walić się komunizm.

Rozmowa z Fallaci, jaka odbyła się w marcu 1981 roku stała się leitmotywem „Wałęsy...". Podobno włoska dziennikarka spędziła wtedy w mieszkaniu Wałęsów dwa dni. Trudne dwa dni, bo oboje nie przypadli sobie do gustu. On nazwał ją „pyskatą, namolną babą", ona uznała go za próżnego, nadętego ignoranta. Ale uszanowała rolę, jaką odegrał w historii świata.

„Wałęsa. Człowiek z nadziei" przypomina paradokument. — Nie mieliśmy wątpliwości, że film się powinien zaczynać się w roku 70., a skończyć 15 listopada 1989 roku, gdy w Kongresie Stanów Zjednoczonych prezydent wygłasza słynne przemówienie, zaczynające się od słów „My, naród" — przyznaje Andrzej Wajda.

Reklama
Reklama

Nie jest łatwo w dwóch godzinach zawrzeć 20 lat burzliwej historii. Wajda utrwalił najważniejsze wydarzenia z życia Wałęsy. I Polski. Na zebraniu w stoczni butny robotnik sprzeciwiając się uchwaleniu kar finansowych za niewykonanie planu, wykrzyczy „Gierek nas oszukał". To początek jego dorastania do roli przywódcy.

Barbara Hollender z Wenecji

 

 

 

 

Reklama
Reklama
Film
Nie żyje reżyser Jerzy Sztwiertnia
Film
„To był tylko przypadek”: Co się dzieje, gdy do władzy wracają przestępcy
Patronat Rzeczpospolitej
Złota Palma z Cannes, Marcin Dorociński i „Papusza”. Weekend otwarcia 19. BNP Paribas Dwa Brzegi zapowiada się wyśmienicie
Film
Gwiazda seriali „Sex Education” i „Biały lotos” Aimee Lou Wood kręci film w Polsce
Film
12 filmów ze wsparciem Warszawy i Mazowsza. Jakie to produkcje?
Reklama
Reklama