Był cenionym dokumentalistą, jednak polskie kino najwięcej zawdzięcza mu jako człowiekowi, który stworzył wiele sprawnie działających na jego rzecz przedsięwzięć m.in. Wytwórnię Filmów Dokumentalnych w Warszawie, Polską Kronikę Filmową czy Przedsiębiorstwo Państwowe „Film Polski".
Film zrealizowany przez Małgorzatę Burzyńską-Keller przedstawia Bossaka poprzez wypowiedzi ludzi kina, jego uczniów, teczkę z materiałami zgromadzonymi przez SB, a także archiwalne opowieści jego samego.
Jerzy Bossak (1910-89) urodzony w Rostowie nad Donem, potem mieszkający z rodzicami w Łodzi, już w wieku 16 lat – jak sam opowiada - był pewny, że swoją przyszłość zwiąże z filmem, choć nie wiedział dokładnie, co będzie robił. Wędrował do niego przez poznawanie historii, sztuki, filozofii, a nawet prawa. Gromadził różnorodne doświadczenia z myślą o przyszłej pracy.
Zarówno przed 1939 rokiem, jak i po II wojnie, znajdował się nieustannie na celowniku służb podejrzany o działalność trockistowską. W teczce SB zachowały się informacje, że w mieszkaniu Bossaka mieściła się drukarnia, że utrzymywał kontakty z przedstawicielami kina brytyjskiego i francuskiego, ba – nawet zarzut, że jest agentem filmu amerykańskiego.
Tymczasem on robił swoje: wychowywał i nauczał kolejne pokolenia polskich reżyserów i operatorów jako profesor łódzkiej Szkoły Filmowej.