Reklama

Dramat bez słów

Skromna „Wyspa kukurydzy” porusza bardziej niż filmy za miliony dolarów.

Aktualizacja: 29.01.2015 23:36 Publikacja: 29.01.2015 19:55

Mariam Buturiszwili w „Wyspie kukurydzy”. Od piątku w kinach

Mariam Buturiszwili w „Wyspie kukurydzy”. Od piątku w kinach

Foto: SOLOPAN

Na oddzielającej Gruzję i Abchazję rzece Inguri każdej wiosny tworzą się małe wysepki z naniesionego przez wodę żwiru. Na tej urodzajnej glebie okoliczni wieśniacy wysiewają zboże i kukurydzę. Mają nadzieję, że uda im się zebrać plony, zanim wzbierający nurt zabierze ich małe pólka.

W „Wyspie kukurydzy" stary Abchaz razem z kilkunastoletnią wnuczką na takim właśnie skrawku lądu pośrodku rzeki buduje prowizoryczną chałupę. Reżyser Giorgi Owaszwili pokazuje walkę, jaką oboje toczą z naturą, by przetrwać.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Film
Nie żyje krytyk filmowy Andrzej Werner
Film
Niedoszły Bond na tropie Laury Palmer z Yosemite, czyli serial „Dzikość” Netflixa
Film
Bond, Batman i Supermeni wracają do akcji. Lubimy tych bohaterów, których już znamy
Film
Rzeź w konstancińskiej rezydencji, czyli pechowe „13 dni do wakacji"
Patronat Rzeczpospolitej
Znamy zwycięzców 19. BNP Paribas Dwa Brzegi
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama