Miała 32 lata, gdy jej mąż John Fitzgerald Kennedy został prezydentem Stanów Zjednoczonych, a ona pierwszą damą. Pochodziła z zamożnej rodziny, otrzymała staranne wykształcenie, najpierw w elitarnych, prywatnych szkołach, potem na uczelniach w Ameryce i w Paryżu. Pracowała jako dziennikarka, mówiła płynnie po francusku i hiszpańsku, znała łacinę.
Politolodzy uważali, że wywarła duży wpływ na wynik prezydenckich wyborów, biorąc udział w kampanii i ocieplając wizerunek męża. Potem wniosła do Białego Domu życie, urządzała przyjęcia, na które zapraszała nie tylko polityków, ale też artystów i naukowców.