Kiedy do analizy zjawiska zabiera się tak wnikliwy dokumentalista jak Erik Gandini („Wideokracja", „Nadprodukcja. Terror konsumpcji", „GITMO – nowe prawa wojny"), można być pewnym, że zaproponuje filmowy esej zmuszający widza do bolesnych, lecz potrzebnych refleksji o współczesnym świecie. I tak jest.
Wspaniałe szwedzkie życie, czyli wolność jednostki ponad wszystko, zadeklarowano w 1972 roku, kiedy politycy w manifeście „Rodzina przyszłości" uznali tradycyjną rodzinę za przestarzałą instytucję. W ślad za tym nastąpiło uwolnienie obywatela od wszelkich obowiązków wobec innych – także rodziców i dzieci. Te zobowiązania wzięło na siebie zamożne, świetnie zorganizowane państwo. Dokument przedstawia sytuację 40 lat po ogłoszeniu manifestu, kiedy widać już jego owoce.