Lotos rozpoczął sesję o niecały procent powyżej środowego kursu zamknięcia (36,9 zł). Później cena akcji wahała się, aby po godz. 11.30 rozpocząć systematyczny marsz w górę. Inwestorzy kupowali papiery grupy po tym, jak Ministerstwo Skarbu Państwa poparło stanowisko prezesa Lotosu w sprawie dywidendy. W środę Paweł Olechnowicz zapowiedział, że zaproponuje, aby cały ubiegłoroczny zysk przeznaczyć na kapitał zapasowy. Ma to związek z planami inwestycyjnymi gdańskiej grupy, na które chce wydać do 2011 r. 5,6 mld zł.
MSP poinformowało również, że zamierza wnieść do spółki posiadane akcje Petrobalticu. Skarb Państwa ma 30,3 proc. udziałów w tej wydobywczej spółce, 69 proc. należy już do Lotosu. Wniesienie ma nastąpić w zamian za nowe akcje grupy. Według analityków pakiet, którym dysponuje państwo w Petrobalticu, może być wart około 0,5 mld zł.