Handel na GPW znów był mocno ograniczony. Na rynku nie byli obecni gracze z londyńskiego City, którzy wczoraj świętowali, a część krajowych graczy nie wróciła jeszcze z majówki. Ale to tylko częściowe usprawiedliwienie, bo polska giełda od miesięcy cierpi na brak kapitału, bez którego obraz rynku z pewnością się nie poprawi.
W tym tygodniu mamy publikację wyników finansowych największych banków. Być może to, jak również dzisiejszy debiut Cyfrowego Polsatu, rozrusza senny rynek. Wczoraj przy niewielkich obrotach, które na koniec nie przekroczyły 850 mln zł, WIG20 wystrzelił w górę o 1,93 proc. W ten sposób GPW zareagowała na silne zwyżki światowych giełd z końca ubiegłego tygodnia.
Wśród największych firm uwaga inwestorów skupiła się przede wszystkim na przecenionych ostatnio akcjach banków. Indeks tego sektora wzrósł o 2,4 proc. W końcówce sesji pojawił się znaczny popyt na akcje KGHM, które zyskały 3,1 proc.
Tuż przed zamknięciem na rynek dotarła wiadomość o wyższym niż sądzono wzroście aktywności w sektorze usług w USA, co zostało wykorzystane do pchnięcia indeksów na wyższe poziomy. Obecnie mamy sezon publikacji wyników za pierwszy kwartał i inwestorzy próbują też znaleźć dobre okazje inwestycyjne. Wczoraj takimi spółkami były Polcolorit, Kompap i Wielton, których kursy zanotowały ponadprzeciętne zwyżki w reakcji na dobre wyniki.
Na rynkach zagranicznych tematem numer jeden była wiadomość o wycofaniu się Microsoftu z oferty przejęcia Yahoo! Według właścicieli Yahoo! podwyższona do 47,5 mld USD oferta jest wciąż zbyt niska. W reakcji na tę informację notowania Yahoo! poszły w dół o prawie 20 proc. Natomiast doniesienia „Der Spiegel” o rzekomym przejęciu przez Deutsche Telekom trzeciego co do wielkości operatora komórkowego Sprint Nextel wywindowały akcje tego ostatniego o 7 proc. w górę.