Słowacja: gaz z Norwegii?

Słowacki rząd szuka sposobu na uniezależnienie od dostaw z Rosji. – Rozważamy możliwość importu skroplonego gazu z Norwegii – powiedział premier Robert Fico

Publikacja: 16.09.2008 07:10

Słowacja jest dziś całkowicie zależna od dostaw gazu z Rosji

Słowacja jest dziś całkowicie zależna od dostaw gazu z Rosji

Foto: Reuters

Deklarację taką szef słowackiego rządu złożył podczas spotkania z premierem Norwegii Jensem Stoltenbergiem, które miało miejsce w trakcie oficjalnej wizyty w Norwegii (12 – 13 września). – Trzeba jednak ustalić cenę i drogę tranzytową. Sprowadziliśmy już próbną partię gazu z Norwegii, ale tranzyt przez Austrię okazał się droższy niż dostawy z Rosji – stwierdził Robert Fico.

Słowacja nie była dotąd zainteresowana dywersyfikacją dostaw gazu. Vladimir Mecziar – szef Ruchu na rzecz Demokratycznej Słowacji (HZDS) – podkreślał wielokrotnie, że przez Słowację transportowana jest ogromna ilość rosyjskiego gazu do Europy Zachodniej. Dlatego rządowi powinno zależeć, by Rosja nie omijała słowackiego terytorium, a słowackie gazociągi "nie stały się pustymi rurami".

Premier Robert Fico tłumaczył jednak w Oslo, że Słowacja chciałaby uzyskać gwarancję dostaw z innych kierunków niż rosyjski w celu zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju. Słowackie media nie wierzą w takie wyjaśnienia. – To próba sił między lewicowym rządem a zagranicznymi inwestorami w walce o kontrolę dostaw tego surowca – uznał komentator dziennika "SME".

Kilka dni temu premier zażądał od koncernów Rurhgas i Gaz de France zwrotu 49-proc. pakietu akcji trzeciej pod względem wielkości spółki w kraju Słowackiego Przemysłu Gazowniczego (SPP). Powodem są zapowiadane przez oba koncerny 20-proc. podwyżki cen gazu dla odbiorców indywidualnych, które miałyby wejść w życie 1 listopada.

– To, co robicie, jest szalone! W ubiegłym roku wydusiliście z SPP aż 16,7 miliarda koron. Jesteście pazerni i nie znacie miary – grzmiał Fico na konferencji prasowej w Bratysławie.

– Oddajcie nam swoje akcje w SPP, a my wypłacimy wam 130 miliardów koron (4,32 mld euro – red.) – apelował szef słowackiego rządu do niemieckich i francuskich właścicieli.

Taką wartość miała transakcja sprzedaży 49-proc. pakietu akcji firmy sfinalizowana przez poprzedni rząd Mikulasza Dzurindy, od razu nazwana na Słowacji kontraktem stulecia.

– To była katastrofalna transakcja. Mogliśmy otrzymać dwa razy więcej. Poza tym w radzie nadzorczej SPP zasiada siedem osób, w tym czterech przedstawicieli zachodnich inwestorów. Państwo zostało sprowadzone do roli statysty – dodał premier.

– Nie jesteśmy organizacją charytatywną. Nowe ceny zaproponowała Moskwa i nie mamy na to wpływu – reagował na żądania premiera rzecznik prasowy obu właścicieli Lubomir Tuchscher. Szef rządu nie przyjmuje jednak takiej argumentacji i grozi wywłaszczeniem inwestorów, jeśli nie zrezygnują z podwyżek.

SPP kontroluje największy w Europie gazociąg tranzytowy dostarczający rocznie 90 miliardów metrów sześciennych rosyjskiego gazu do Europy Zachodniej. To około 70 proc. dostaw tego paliwa z Rosji.

Deklarację taką szef słowackiego rządu złożył podczas spotkania z premierem Norwegii Jensem Stoltenbergiem, które miało miejsce w trakcie oficjalnej wizyty w Norwegii (12 – 13 września). – Trzeba jednak ustalić cenę i drogę tranzytową. Sprowadziliśmy już próbną partię gazu z Norwegii, ale tranzyt przez Austrię okazał się droższy niż dostawy z Rosji – stwierdził Robert Fico.

Słowacja nie była dotąd zainteresowana dywersyfikacją dostaw gazu. Vladimir Mecziar – szef Ruchu na rzecz Demokratycznej Słowacji (HZDS) – podkreślał wielokrotnie, że przez Słowację transportowana jest ogromna ilość rosyjskiego gazu do Europy Zachodniej. Dlatego rządowi powinno zależeć, by Rosja nie omijała słowackiego terytorium, a słowackie gazociągi "nie stały się pustymi rurami".

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy