Kto zapłaci, a kto nie, za limity emisji dwutlenku węgla

pakiet klimatyczny - dziś dyskusja w Brukseli. potem w radzie UE. Zdaniem premiera, jeśli przegramy tę batalię, zapłacimy za energię o 90 proc. więcej

Publikacja: 15.10.2008 06:14

Kto zapłaci, a kto nie, za limity emisji dwutlenku węgla

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Kontestowany obecnie przez Polskę pakiet klimatyczny został zatwierdzony w marcu 2007 r. Nasz kraj reprezentował wtedy w Brukseli prezydent Lech Kaczyński. Przyjęte jednomyślnie wnioski zawierają m.in.:

- jednostronne zobowiązanie UE do ograniczenia emisji dwutlenku węgla o 20 proc. do 2020 r. w porównaniu z 1990 r.;

- podwyższenie udziału energii ze źródeł odnawialnych do 20 proc.;

- wyznaczenie na poziomie 10 proc. udziału biopaliw w zużyciu paliw samochodowych ogółem.

Dziś pakiet klimatyczny wzbudza ogromne emocje wśród polityków. – Jeśli ktoś usiłuje wmówić, że istnieją jakiekolwiek związki między przyjętymi wtedy konkluzjami a ewentualnymi podwyżkami cen energii, mówi nieprawdę – stwierdził wczoraj w Międzyzdrojach prezydent Lech Kaczyński. To reakcja na słowa premiera Donalda Tuska, który stwierdził, że założenia pakietu podniosą ceny energii o 90 proc.

Tymczasem jeszcze w marcu 2008 r. po szczycie UE premier mówił, że unijny plan walki ze zmianami klimatycznymi nie będzie hamował rozwoju polskiej gospodarki. – Chcemy ograniczyć emisję dwutlenku węgla i najbardziej energochłonną produkcję, ale nie chcemy płacić za to zbyt wysokiej ceny. Stanowisko Polski w wielu punktach w tej kwestii zostało uwzględnione.

[wyimek]208 mln ton to obecny polski limit emisji CO[sub]2[/sub] dla przemysłu. UE chce, by bezpłatne limity były coraz mniejsze[/wyimek]

W pakiecie wiele stron poświęcono konieczności zwiększenia efektywności energetycznej i rozbudowie systemu handlu pozwoleniami na emisję CO[sub]2[/sub]. Obecnie są one darmowe i przydzielane krajom, które dzielą je między przedsiębiorstwa. Według nowych zasad zezwolenia dla wielu branż, w tym energetyki, będą płatne. I to właśnie polskie elektrownie podniosły na początku tego roku larum, że płatne pozwolenia zrujnują branżę.

Uzgodnienia pakietu klimatycznego są w końcowym stadium. Francuska prezydencja chce doprowadzić do ostatecznych decyzji jeszcze w tym roku. Nie wydaje się jednak możliwe, by stało się to 20 października podczas obrad Rady UE. Kolejny termin to 4 grudnia. Ale jeśli Polska (mamy 27 głosów) zbierze 91 głosów do zablokowania przepisów, rząd może zyskać kilka miesięcy na walkę o swoje poprawki. Polska nie godzi się m.in. na to, by od 2013 r. nasze elektrownie płaciły za 100 proc. praw do emisji, ale chce, by płatne limity wprowadzać stopniowo do 2020 r.

Wątpliwości co do zapisów pakietu zgłaszają też Niemcy i Włosi. Boją się, że koncerny mogą przenosić działające w tych krajach fabryki do państw nieobjętych pakietem klimatycznym.

[i]mak, kbac[/i]

[ramka][b]Japonia pomoże nam redukować emisję[/b]

Minister środowiska Maciej Nowicki i ambasador Japonii w Polsce Ryuichi Tanabe podpisali we wtorek deklarację, która określa cele współpracy w zakresie ochrony środowiska. Japonia chce w zamian za zielone inwestycje i wspólne wdrożenia technologii otrzymać nadwyżki praw do emisji CO[sub]2[/sub] przysługujące Polsce. Będzie mogła ich użyć do rozliczenia swoich zobowiązań do redukcji gazu. Mechanizm tego typu wymiany przewiduje protokół z Kioto.

Porozumienie zostało podpisane przy okazji spotkania poprzedzającego szczyt klimatyczny w Poznaniu. Ponad 40 ministrów środowiska i przedstawicieli rządów z całego świata dyskutowało w Warszawie o szansach na stworzenie rozwiązania, które zastąpi protokół z Kioto. Wygasający w 2012 r. protokół nakłada na państwa uprzemysłowione obowiązek redukcji emisji gazów cieplarnianych.

– Ustaliliśmy, że powinna powstać wspólna wizja ochrony klimatu do 2050 r. – poinformował minister środowiska Maciej Nowicki, który w tym roku przewodniczy 14. Światowej Konferencji Klimatycznej.

Minister Nowicki podkreślił, że powodzenie konferencji w Poznaniu nie będzie zależało od przyjęcia unijnego pakietu energetyczno-klimatycznego. Francja naciska, by został on ustalony przed konferencją, co ma świadczyć o jedności Europy. – Byłby to zły znak, gdyby pakiet został pospiesznie przyjęty – uważa minister Nowicki.

Jego zdaniem kryzys finansowy może się przyczynić do racjonalizatorskich rozwiązań w gospodarce. Wzrośnie nacisk na poprawę efektywności energetycznej i oszczędzanie.

Kontestowany obecnie przez Polskę pakiet klimatyczny został zatwierdzony w marcu 2007 r. Nasz kraj reprezentował wtedy w Brukseli prezydent Lech Kaczyński. Przyjęte jednomyślnie wnioski zawierają m.in.:

- jednostronne zobowiązanie UE do ograniczenia emisji dwutlenku węgla o 20 proc. do 2020 r. w porównaniu z 1990 r.;

Pozostało 93% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy