Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, nowy system może zacząć działać pod koniec lipca. Wystarczy wtedy wysłać e-mail z zapytaniem do Ośrodka Informacji Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Odpowiedź otrzymamy w ciągu jednej – dwóch minut. Ma to szczególne znaczenie dla osób poszkodowanych w wypadkach drogowych. Nie zawsze bowiem sprawcy kolizji chcą pokazać swoją polisę odpowiedzialności cywilnej (OC), z której wypłacane są odszkodowania dla ofiar wypadków.
– Aktualnie prowadzone są testy bazy przez dwóch największych ubezpieczycieli PZU i Wartę – mówi „Rz” Elżbieta Wanat-Połeć, prezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. – Jeżeli wypadną pomyślnie, odpowiedzi na zapytania od osób indywidualnych będą udzielane już pod koniec lipca.
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny zajmuje się przede wszystkim wypłatą odszkodowań dla osób poszkodowanych w wypadkach drogowych, gdy sprawca wypadku nie miał polisy OC lub zbiegł z miejsca wypadku.
Przy UFG powstał też Ośrodek Informacji o wszystkich polisach OC sprzedanych w Polsce. W końcu kwietnia w bazie danych Ośrodka aktywnych było 14,25 mln. komunikacyjnych polis OC.
– Trafiają do nas skargi na brak możliwości identyfikacji danych ubezpieczeniowych stron wypadków samochodowych – przyznaje Krystyna Krawczyk, dyrektor Biura Rzecznika Ubezpieczonych. Wyjaśnia, że dotyczy to szczególnie sytuacji, gdy obie strony kolizji w zdenerwowaniu nie potrafią ustalić, kto jest sprawcą ,i wzajemnie odmawiają podania swoich danych, a stłuczka jest na tyle drobna, że policja nie przyjeżdża na miejsce wypadku. – Możliwość identyfikacji zakładu ubezpieczeń, który wystawił polisę OC, to bezsprzecznie postęp w rozwiązywaniu sporów komunikacyjnych – dodaje.