Analiza zaprezentowana przez dyrektorów A.T. Kearney nie objęła dostępów w technologiach EDGE, UMTS, czy HSDPA ze względu - jak tłumaczyli - na niestabilność tego rodzaju dostępu. Szacunki A.T. Kearney oznaczają, że nasz rynek ma potencjał, ale jeszcze długo nie dogoni pod względem penetracji szerokopasmowym dostępem do Internetu krajów OECD, dla których średnia na koniec 2008 roku wyniosła 22,4 proc. (dla Polski 10,5 proc.) Mimo to, obliczenia doradczej firmy wskazują, że do roku 2014 roku może przybyć jeszcze około 6 mln łączy szerokopasmowego dostępu do Internetu. Analitycy uwzględnili przy tym zobowiązania Telekomunikacji Polskiej do zmodernizowania i wybudowania 1,2 mln łączy w ciągu 3 lat. Analiza doradczej firmy wykazuje, że 5 mln Polaków nie będzie miała dostępu szerokopasmowego ze względu na barierę technologiczną. W przypadku 2,9 mln zaistnieje techniczna możliwość instalacji usługi, ale potencjalni użytkownicy nie będą zainteresowani. 1,6 mln Polaków chciałaby korzystać z Internetu, ale barierą są finanse. Około 0,8 mln potencjalnych internautów brakuje natomiast umiejętności, aby skorzystać z sieci.
Wśród głównych czynników, które zmniejszą barierę technologiczną, badawcza firma wymienia wdrożenie technologii LTE, HSPA+, rozbudowę infrastruktury istniejących operatorów stacjonarnych i kablowych (m.in.za sprawą porozumienia TP z UKE), programy i zachęty do budowy sieci na obszarach zwanych "białymi plamami" oraz ustawę ułatwiającą samorządom i operatorom budowę infrastruktury.
Z kolei wśród elementów stymulujących wzrost popytu na łącza dostępowe, A.T. Kearney wymienia czynnik demograficzny w postaci wymiany pokoleń, wzrost zainteresowania rozrywką w Internecie, wdrożenia rozwiązań z zakresu e-administracji, korzystanie z usług dostępnych on-line oraz e-learning.
Szerokopasmowy dostęp do internetu, zdaniem A.T. Kearney, może potanieć w Polsce za sprawą takich czynników, jak budowa sieci LTE, obniżka cen hurtowych, promocje i nowatorskie oferty, programy samorządowe, dopłaty do zakupu komputera i utrzymania łącza oraz wejście na rynek nowych graczy. Tym ostatnim doradcza firma przypisuje jednak niewielkie znaczenie (5-proc. udział w zmniejszeniu wielkości grupy Polaków, której dzisiaj nie stać na Internet). Według A.T. Kearney realizacja optymistycznego scenariusza, w którym penetracja rynku sięga 28,5 proc. zależy m.in. od efektywnego wykorzystania środków unijnych (dbałości m.in. o oto, aby nowobudowane sieci się nie dublowały), realizacji strategii regulacyjnej UKE, czy działań edukacyjnych.
[b][link=http://www.oecd.org/dataoecd/21/35/39574709.xls]Szerokopasmowy Internet w krajach OECD, grudzień 2008 r. (.XLS)[/link][/b]