Firmy muszą się liczyć z paraliżem wypłat dotacji

Nowy system wypłat dofinansowania rusza za dwa miesiące. Urzędnicy wciąż nie znają jego założeń i nie mogą się do niego przygotować

Publikacja: 31.10.2009 04:18

Wartość przyznanych grantów rośnie. Zmiana systemu może w przyszłym roku opóźnić ich wypłatę.

Wartość przyznanych grantów rośnie. Zmiana systemu może w przyszłym roku opóźnić ich wypłatę.

Foto: Rzeczpospolita

– Jest jeszcze wiele pytań i wątpliwości – mówi Izabela Byzdra, zastępca dyrektora Lubelskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która rozdziela unijne dotacje dla przedsiębiorców. Dotyczą one nowego systemu wypłat pieniędzy, który ma obowiązywać od przyszłego roku w związku z nowelizacją ustawy o finansach publicznych.

Dotacje będą wypłacane z dwóch źródeł. Pierwsze to fundusze unijne – odpowiedzialność za ich rozdysponowanie spocznie na Banku Gospodarstwa Krajowego. Bank będzie przelewał pieniądze na konta konkretnych beneficjentów.

Jednak dotacje finansowane są częściowo ze środków budżetowych. I te prawdopodobnie wypłacane będą przez samorządy wojewódzkie, które realizują unijne programy regionalne. Wprowadzany ustawą podział może spowodować, że przedsiębiorcy będą dostawać środki na raty. – Będziemy musieli dostosować swoje płatności do harmonogramów uruchamiania pieniędzy przez BGK. Problem może się pojawić, gdy nie będziemy mieli wystarczających środków przekazywanych samorządom z budżetu centralnego – wyjaśnia Byzdra.

Wprawdzie nie ma wciąż konkretnych decyzji, ale jest spore ryzyko, że przedsiębiorcy będą musieli wyliczać w swoich wnioskach o płatność, jaka część pieniędzy należy im się ze środków unijnych, a jaka z wojewódzkich. – Obawiam się całkowitego paraliżu wypłat dofinansowania. W naszym systemie informatycznym przedsiębiorca nie ma możliwości obliczenia proporcji środków z różnych źródeł – komentuje Bożena Cebulska, prezes Warmińsko-Mazurskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. I dodaje: Nie możemy rozpocząć przygotowań do nowego systemu, bo po prostu nic jeszcze o nim nie wiemy.

Zdaniem Izabeli Byzdry przyszłoroczna zmiana systemu może spowolnić realizację unijnych programów: ogłaszanie kolejnych konkursów czy ocenę projektów. – Będziemy musieli skoncentrować się na szkoleniach, przystosowaniu systemów, nowych zasadach rozliczania środków, a także aneksowaniu umów, co jest niezbędne przy zmianie instytucji wypłacających środki – mówi.

– System ruszy z początkiem roku. Jesteśmy na etapie jego testowania – zapewnia Ewa Balicka-Sawiak, rzecznik BGK. Deklaruje, że w listopadzie rozpoczną się szkolenia dla instytucji obsługujących fundusze UE. Jedyną informacją dla beneficjentów są komunikaty na stronach internetowych o zmianie systemu.

Na razie jedną z niewielu rzeczy pewnych jest to, że wnioski beneficjentów (np. przedsiębiorców) o wypłatę dofinansowania będą przyjmować instytucje organizujące poszczególne konkursy. W tym względzie nic się zatem nie zmieni.

– Jest jeszcze wiele pytań i wątpliwości – mówi Izabela Byzdra, zastępca dyrektora Lubelskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która rozdziela unijne dotacje dla przedsiębiorców. Dotyczą one nowego systemu wypłat pieniędzy, który ma obowiązywać od przyszłego roku w związku z nowelizacją ustawy o finansach publicznych.

Dotacje będą wypłacane z dwóch źródeł. Pierwsze to fundusze unijne – odpowiedzialność za ich rozdysponowanie spocznie na Banku Gospodarstwa Krajowego. Bank będzie przelewał pieniądze na konta konkretnych beneficjentów.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy