Samoobsługa pozwala ograniczyć koszty

Tylko konto obsługiwane przez Internet może być bezpłatne

Aktualizacja: 03.03.2010 04:10 Publikacja: 03.03.2010 02:37

Samoobsługa pozwala ograniczyć koszty

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Umiarkowane dochody nie są formalną przeszkodą przy otwieraniu rachunku bankowego. Żądanie systematycznego zasilania konta to już przeszłość (wyjątkiem są niektóre rachunki prestiżowe). Obecnie banki witają z otwartymi rękami każdego nowego klienta.

Niewysokie wpływy mogą za to sprawić, że korzystanie z niektórych rachunków stanie się nieopłacalne. Nie brakuje kont, które tanie są tylko wtedy, gdy użytkownik regularnie je zasila, np. kwotą 1 tys. zł czy 1,5 tys. zł miesięcznie.

Jeżeli ten warunek nie jest spełniony, koszt korzystania z usług banku rośnie o kilka – kilkanaście złotych opłaty abonamentowej pobieranej co miesiąc.

[srodtytul]Oferty e-banków[/srodtytul]

Dlatego osobom, które zarabiają niewiele i chcą tanio korzystać z usług bankowych, warto polecić rachunki w bankach internetowych. Tu najłatwiej jest o konta, z których da się korzystać, nie płacąc ani złotówki za wykonywanie podstawowych operacji.

Warunek braku kosztów dobrze spełnia internetowy mBank. Nie płaci się w nim za prowadzenie rachunku, za wydanie ani używanie karty do rachunku, za przelewy zlecane przez Internet ani za otrzymywanie kodów SMS niezbędnych do potwierdzania tych przelewów. Wreszcie za darmo można wypłacać gotówkę z bankomatów wskazanych sieci (między innymi Euronet i BZ WBK).

Z podstawowych operacji płaci się tylko za przelewy zlecane przez telefon, korzystanie z papierowych list haseł jednorazowych i wypłaty gotówki poza wskazaną siecią bankomatów. Jednak sieć bezprowizyjnych urządzeń jest na tyle rozbudowana, że tej ostatniej opłaty łatwo uniknąć.

Internetowy rachunek w Volkswagen Bank direct jest całkowicie bezpłatny tylko wtedy, gdy jego posiadacz jednorazowo wypłaca z bankomatu (dowolnego) przynajmniej 400 zł. Niższe wypłaty są już obciążone prowizją. Za prowadzenie rachunku oraz korzystanie z karty płatniczej i wykonywanie przelewów płacić nie trzeba.

Mniej korzystna jest oferta Toyota Banku. Tu bezpłatne jest prowadzenie rachunku i przelewy. Płaci się jednak za kartę debetową do konta (z tej opłaty zwalnia dopiero aktywne używanie karty do płatności bezgotówkowych) oraz za czwartą i kolejne wypłaty gotówki z bankomatów w każdym miesiącu kalendarzowym.

[srodtytul]Nie całkiem tradycyjnie[/srodtytul]

Tanie internetowe konto można też założyć w prawie każdym tradycyjnym banku. Klienci mają do wyboru kilkanaście takich rachunków.

Nawet jeśli nie każdy z nich ma w nazwie człon „internetowy”, zdecydowanie warto postawić na ten kanał obsługi. Zlecanie prostych, standardowych operacji w oddziałach to najprostszy sposób, by koszty współpracy z bankiem radykalnie wzrosły.

W tej grupie najciekawszą propozycję ma Deutsche Bank. Ten tradycyjny bank ma w ofercie internetowe konto db Net. Tabela prowizji związanych z tym rachunkiem jest wypełniona głównie zerami.

Nie płaci się za prowadzenie konta, wykonywanie przelewów przez Internet ani podejmowanie gotówki z bankomatów – niezależnie od kwoty wypłaty i tego, kto jest właścicielem urządzenia.

Inne konta internetowe bez opłaty abonamentowej pozwalają korzystać bez prowizji tylko z wybranych bankomatów.

W znacznie gorszej sytuacji są klienci przywiązani do tradycyjnych kanałów obsługi. Opłaty za przelewy zlecane w oddziałach (najczęściej 4 – 6 zł za operację) bardzo ważą na łącznych kosztach korzystania z usług banku.

[srodtytul]Wszystko w jednym[/srodtytul]

Niewiele jest ofert, w których ryczałtowa opłata za konto obejmuje też przelewy realizowane w placówkach. W dodatku są to drogie konta. Ich prowadzenie kosztuje kilkanaście złotych miesięcznie.

I tak na przykład w Banku BGŻ za komfort wykonywania przelewów w placówce bez odrębnej prowizji płaci się 15 zł miesięcznie. W BOŚ Banku rachunek oferujący taką samą funkcjonalność kosztuje co miesiąc 19 zł, jednak cena obejmuje też bezprowizyjne wypłaty ze wszystkich krajowych bankomatów. Konto wyróżnia się też korzystnym oprocentowaniem depozytów i niewielkiego debetu w rachunku.

Rachunek typu „wszystko w jednym” ma też BZ WBK. Tu za możliwość wykonywania przelewów bez dodatkowej opłaty i bezprowizyjny dostęp do całej krajowej sieci bankomatów płaci się 15 zł miesięcznie.

[ramka][srodtytul]Kasy dla tradycyjnych klientów[/srodtytul]

Tylko część spółdzielczych kas oferuje obsługę rachunków przez Internet. Ich oferta kartowa jest skromna, a dostęp do bezprowizyjnych bankomatów ograniczony.

Rachunki w SKOK wyróżniają się za to umiarkowanymi opłatami za zlecenia realizowane w placówkach. I tak na przykład w największej kasie, SKOK Stefczyka, wysokość prowizji za taki przelew zależy od jego kwoty. Przesłanie 50 zł kosztuje 99 groszy, a prowizja za przelew o wartości 500 zł to 3 zł. W mniejszych kasach, o zasięgu regionalnym lub lokalnym, można znaleźć jeszcze korzystniejsze stawki.[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=p.cerega@rp.pl]p.cerega@rp.pl[/mail][/i]

Umiarkowane dochody nie są formalną przeszkodą przy otwieraniu rachunku bankowego. Żądanie systematycznego zasilania konta to już przeszłość (wyjątkiem są niektóre rachunki prestiżowe). Obecnie banki witają z otwartymi rękami każdego nowego klienta.

Niewysokie wpływy mogą za to sprawić, że korzystanie z niektórych rachunków stanie się nieopłacalne. Nie brakuje kont, które tanie są tylko wtedy, gdy użytkownik regularnie je zasila, np. kwotą 1 tys. zł czy 1,5 tys. zł miesięcznie.

Pozostało 90% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy