Trwa wyścig gmin po lokalizację elektrowni atomowej. Ministerstwo Gospodarki zapowiedziało, że tzw. krótka lista potencjalnych miejsc, gdzie można ją wybudować, będzie gotowa w marcu. Ale z informacji „Rz” wynika, że prace przedłużają się i to znacząco. I to pomimo, że swoje analizy przekazał resortowi już PSE Operator. Ta państwowa firma dokonała oceny możliwości przyłączenia elektrowni do sieci. Za najbardziej prawdopodobne miejsca na inwestycję wymienia się Żarnowiec i Klempicz (gmina Lubasz). Ale wójt zapowiedział już w mediach, że gdy Klempicz trafi na krótka listę, i tak trzeba będzie zorganizować referendum. Według ministerialnego harmonogramu w tzw. drugim etapie (2011 – 2013) ustalona zostanie lokalizacja pierwszej elektrowni oraz podpisany kontrakt na dostawę bloku energetycznego.
W tym roku musi jednak zostać wybrany wykonawca tej inwestycji. To musi być firma, która ma doświadczenie w energetyce atomowej. Co ciekawe, w tym roku również Litwini zamierzają podpisać umowę na budowę nowych bloków na terenie starej elektrowni w Ignalinie.
Najpoważniejszym konkurentem wydają się być Amerykanie z GE Hitachi oraz Francuzi z Electricte de France oraz z Arevy. W tym roku trzeba jednak wybrać wykonawcę tej inwestycji. To musi być firma, która ma doświadczenie w energetyce atomowej. Co ciekawe, w tym roku również Litwini zamierzają podpisać umowę na budowę nowych bloków na terenie starej elektrowni w Ignalinie.
[wyimek]20 mld dol. wynosi kontrakt jaki zawarli Koreańczycy na budowę 4 reaktorów w Abu Zabi[/wyimek]
Najpoważniejszym konkurentem wydają się być Amerykanie z GE Hitachi oraz Francuzi z Electricte de France oraz z Arevy.