W kiosku za gazetę, w sklepiku za wodę

Oferowane są na przykład w formie naklejki na komórkę czy portfel. Być może kiedyś zastąpią gotówkę przy regulowaniu drobnych płatności. Ale musi powstać znacznie większa sieć punktów akceptujących takie karty

Aktualizacja: 08.07.2010 08:15 Publikacja: 08.07.2010 02:35

Do końca roku sieć akceptacji kart zbliżeniowych może się zwiększyć do 15 tys. punktów

Do końca roku sieć akceptacji kart zbliżeniowych może się zwiększyć do 15 tys. punktów

Foto: Archiwum

Urządzenie do przyjmowania płatności zbliżeniowych to zwykły terminal POS znany ze sklepów, tyle że wyposażony w dodatkowy moduł. Aby płatność została przyjęta, wystarczy do niego zbliżyć kartę. Nie trzeba umieszczać jej w czytniku.

Jeśli transakcja jest drobna, nie przekracza 50 zł, nie potwierdza się jej kodem PIN ani podpisem. Poza tym terminal nie łączy się wtedy z centrum rozliczeniowym. Dzięki temu czas potrzebny do zrealizowania operacji znacznie się skraca.

Karty do płatności zbliżeniowych są wyposażone w pasek magnetyczny i mikroprocesor. A to oznacza, że można nimi płacić także w tradycyjnych terminalach.

Karty takie mają czasami niestandardowe rozmiary i kształty. Mogą mieć postać naklejki, którą umieszcza się na przykład na obudowie telefonu komórkowego. Nie ma to wpływu na funkcjonalność, ponieważ w sklepie wystarczy zbliżyć kartę do terminalu. Ofertę taką ma m.in. Polbank (dla posiadaczy kredytowych kart partnerskich wydawanych z siecią Era GSM) oraz ING (dla posiadaczy kart debetowych Maestro).

Banki nierzadko dodają funkcję zbliżeniową do kart przy okazji ich wymiany z powodu upływu terminu ważności. Program taki zapowiedziało już PKO BP. Standardowe karty debetowe tego banku będą stopniowo zastępowane kartami z dodatkową funkcją. W ten sposób w ciągu najbliższych trzech lat z nową technologią zetknie się około 6 mln klientów tej instytucji.

Jeśli bank wydaje już plastiki z funkcją zbliżeniową, można o taki wystąpić, nie czekając, aż dotychczasowa karta straci ważność. Natomiast klienci tych banków, które nie proponują jeszcze takiego rozwiązania, mogą poeksperymentować z nową technologią, sięgając po kartę przedpłaconą innego wydawcy. Jest ona wydawana bez potrzeby otwierania ROR.

Karta taka może się przydać podczas letnich festiwali. Karty zbliżeniowe z logo MC były akceptowane na Heineken Open’er Festival. Można je ze sobą zabrać na Erę Nowe Horyzonty, OFF Festival, Coke Live Music Festival oraz American Films Festival.

[ramka][srodtytul][i]Które banki już mają karty z funkcją płatności zbliżeniowych, kto przygotowuje taką ofertę[/i][/srodtytul]

[srodtytul]BZ WBK[/srodtytul]

Największy wybór kart zbliżeniowych ma obecnie BZ WBK. Debetowe karty Visa z funkcją zbliżeniową są wydawane posiadaczom Konta 30 (przeznaczonego dla młodych klientów) i Konta na Obcasach (kierowanego do kobiet). Jest to standardowy produkt do obu tych rodzajów kont i klient nie musi składać odrębnego wniosku o bardziej zaawansowaną technologicznie kartę. Miesięczna opłata za ten produkt to 0 – 3 zł w zależności od typu rachunku.

Płatności bezstykowe umożliwiają też dwie karty kredytowe banku. MasterCard 30 to propozycja adresowana głównie do studentów, natomiast po kartę MasterCard PayPass mogą sięgnąć wszyscy klienci posiadający zdolność kredytową. Z opłaty za pierwszy rok zwalnia już minimalna aktywność (trzy transakcje w ciągu pierwszych trzech miesięcy). Podstawowa opłata za każdy kolejny rok to 25 zł i 58 zł, jednak bank zwalnia z niej w nagrodę za intensywne posługiwanie się plastikowym pieniądzem.

Ofertę banku uzupełniają przedpłacone karty zbliżeniowe z logo MasterCard.

[srodtytul]Alior Bank[/srodtytul]

W funkcję zbliżeniową wyposażone są karty debetowe i kredytowe, obie z logo MasterCard. Karta Debit MasterCard jest wydawana (opcjonalnie) do ROR za dodatkową opłatą 15 zł. Koszt jej używania to 5 zł lub 9 zł miesięcznie, w zależności od poziomu wpływów na ROR i korzystania z innych produktów banku (trzeba pamiętać, że Alior Bank nie pobiera opłat za rachunek, jednak w zamian za to każe sobie płacić więcej za kartę).

W funkcję zbliżeniową jest też wyposażona karta kredytowa Lotnicza. Z opłaty za jej używanie zwalniają cztery płatności miesięcznie, a z opłaty za wznowienie (standardowo wynosi ona 100 zł) – wartość obrotów w poprzednim roku. Dodatkowym atutem tej karty jest zwrot 1 – 2 proc. kwot wydanych bezgotówkowo, który jednak można wykorzystać tylko na zakupy w liniach lotniczych.

[srodtytul]ING Bank[/srodtytul]

Posiadacze ROR mogą wnioskować o wydanie karty Maestro z funkcją zbliżeniową zamiast klasycznej karty debetowej do konta. Dla aktywnych użytkowników jest ona bezpłatna, natomiast brak transakcji bezgotówkowych o wartości przynajmniej 100 zł miesięcznie powoduje naliczenie opłaty (5 zł miesięcznie). Do konta można też zamówić dodatkową kartę w formie naklejki, która ma tylko funkcję zbliżeniową. Jej koszt to 30 zł rocznie. Po upływie terminu ważności karta-naklejka nie jest automatycznie odnawiana, trzeba ją ponownie zamówić.

[srodtytul]Millennium[/srodtytul]

Karty Maestro PayPass są też w ofercie Millennium. Są to karty debetowe, na razie wydawane tylko do kont internetowych. Bank zapowiada jednak, że już za kilka dni doda funkcję płatności zbliżeniowych także do kart wydawanych do innych rodzajów ROR. Karta jest wydawana bezpłatnie, a za jej używanie 3 zł miesięcznie płacą tylko nieaktywni klienci (z opłaty zwalnia 100 zł miesięcznie transakcji bezgotówkowych). Dodatkowym bonusem jest zwrot 1 proc. kwot wydanych kartą.

[srodtytul]Citi Handlowy[/srodtytul]

Debetowe karty MasterCard z funkcją zbliżeniową wydaje Citi Handlowy. Jest to jedna z dwóch podstawowych kart do wszystkich rodzajów rachunków. Klient może się zdecydować na plastik z funkcją zbliżeniową lub bez takiej funkcji. Oba kosztują tyle samo. Miesięczna opłata za używanie karty to 0 – 5,99 zł, w zależności od rodzaju konta, natomiast nie płaci się za jej wydanie ani wznowienie.

[srodtytul]Deutsche Bank[/srodtytul]

W technologię zbliżeniową wyposażone są karty kredytowe MasterCard (srebrna i złota), powiązane z programem lojalnościowym Premium Club. Bank proponuje je klientom jako podstawowe karty kredytowe. Podstawowa opłata za kartę srebrną to 60 zł rocznie, jednak zwalnia z niej 12 tys. zł rocznego obrotu. Płatności kartami są dodatkowo nagradzane punktami w programie Premium Club.

[srodtytul]Polbank[/srodtytul]

Wydaje zbliżeniowe karty-naklejki (z logo MasterCard) tylko posiadaczem klasycznych, co-brandowych kart kredytowych Polbank-Era. Za wydanie karty zbliżeniowej nie są pobierane dodatkowe opłaty, natomiast tradycyjna, plastikowa karta, wydawana wspólnie z operatorem GSM, kosztuje 39 zł rocznie (od drugiego roku). Z tej opłaty zwalnia aktywne posługiwanie się kartą, mierzone liczbą lub wartością wykonanych transakcji.

[srodtytul]Mbank, Multibank[/srodtytul]

Debetową kartę MasterCard z funkcją PayPass można otrzymać zamiast lub oprócz podstawowej karty Visa Electron do konta. Jej używanie kosztuje 1,5 zł miesięcznie lub jest bezpłatne, jeśli posiadacz płaci kartą przynajmniej 300 zł miesięcznie. Karta może być też wydana w wersji gold.

Bardzo podobny produkt ma MultiBank, tyle że opłata wynosi 3 zł miesięcznie, a do zwolnienia z niej uprawnia dopiero 500 zł wydawane kartą co miesiąc. W funkcję zbliżeniową MultiBank wyposażył też karty kredytowe z logo MasterCard. Podstawowa, srebrna, kosztuje 84 zł rocznie, jednak wystarczy symboliczna aktywność (jedna płatność kartą co miesiąc), by zapracować na zwolnienie z tej opłaty.

[srodtytul]W najbliższych planach[/srodtytul]

Kilka kolejnych banków zapowiada, że już wkrótce udostępni klientom płatności zbliżeniowe.

Z uwagi na skalę działania dla rynku najważniejsze są plany PKO BP. Jeszcze w tym półroczu bank rozpocznie wydawanie kart Visa z funkcją zbliżeniową i stopniowo będzie nimi zastępował podstawowe karty debetowe do ROR.

Premiery debetowych kart zbliżeniowych Pekao SA można się spodziewać w czwartym kwartale tego roku.

Raiffeisen Bank we wrześniu rozpocznie wydawanie debetowych, zbliżeniowych kart MasterCard do kont w pakiecie Premium. Karta będzie powiązana z programem partnerskim banku Class & Club, co dla klientów oznacza dostęp do zniżek i promocji u partnerów banku.

Również Bank BPS zapowiada wprowadzenie kart zbliżeniowych we wrześniu.

DnB Nord wystartuje z tą technologią w przyszłym roku. Natomiast inne banki nie ujawniają jeszcze żadnych terminów.[/ramka]

Urządzenie do przyjmowania płatności zbliżeniowych to zwykły terminal POS znany ze sklepów, tyle że wyposażony w dodatkowy moduł. Aby płatność została przyjęta, wystarczy do niego zbliżyć kartę. Nie trzeba umieszczać jej w czytniku.

Jeśli transakcja jest drobna, nie przekracza 50 zł, nie potwierdza się jej kodem PIN ani podpisem. Poza tym terminal nie łączy się wtedy z centrum rozliczeniowym. Dzięki temu czas potrzebny do zrealizowania operacji znacznie się skraca.

Pozostało 94% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy