INEA: FTTx się opłaca

CAPEX na poziomie 67 proc. tegorocznych przychodów posłuży wielkopolskiej Inei m.in. na modernizację sieci dostępowej do standardu fiber-to-the-building. Operator wierzy w światłowód. Jak mówi prezes Inei Janusz Kosiński na nowych osiedlach firma buduje już tylko w technologii GPON.

Publikacja: 04.03.2011 06:52

INEA: FTTx się opłaca

Foto: ROL

- W zeszłym roku nasze wydatki inwestycyjne przekroczyły 60 mln złotych, w tym roku przekroczą 80 mln zł. Staramy się utrzymać politykę inwestycji na poziomie wartości EBITDA. Uważamy, że w dłuższej perspektywie spółce się to opłaci – mówi Janusz Kosiński.

Własna agregacja i GPON

W latach poprzednich Inea inwestowała głównie we własną infrastrukturę międzymiastową, którą zastępuje linie dzierżawione. – Gdybyśmy mogli uzyskać wszędzie, gdzie potrzebujemy odpowiednią liczbę włókien światłowodowych od hurtowych operatorów, to pewnie byśmy przy tym zostali. Ale to nie zawsze jest, ani będzie to możliwe. Mamy inną perspektywę ekonomiczną niż hurtowi operatorzy, kiedy realizujemy inwestycję, która obsłuży kilka, czy kilkanaście tysięcy naszych własnych abonentów – mówi Janusz Kosiński.

Janusz Kosiński, prezes zarządu Inei

Janusz Kosiński, prezes zarządu Inei

Proces budowy własnej sieci międzymiastowej będą trwały również w tym roku. Inea dysponuje dzisiaj ponad 300 km własnej światłowodowej sieci międzymiastowej. Jak mówi Janusz Kosiński, przy okazji udało się dojść z siecią dostępową do kilku nowych miejscowości – Murowana Goślina, Tarnowo Podgórne, Kórnik, Jarosławiec, Skórzewo czy Strzałkowo. Gdyby nie inwestycje w sieć agregacyjną Inea tych miast by nie podłączyła. – Często bez wykorzystania środków unijnych trudno sobie wyobrazić opłacalność takiej inwestycji. Z powodu niedostatku sieci regionalnych nowe rejony można podłączać „przy okazji" realizacji innych celów. Tak na przykład podłączyliśmy nowe miasta, np. Książ Wielkopolski, budując magistralę światłowodową, po której dostarczamy cyfrowy sygnał TV, usługi wideo na życzenie i tranzyt IP do jednego z operatorów na południu Polski, z którym Inea współpracuje – mówi Janusz Kosiński.

W zeszłym roku Inea zmodernizowała 95 proc. swoich sieci HFC do standardu technologii FTTB poprzez implementację DOCSIS 3.0. - 60 proc. tegorocznych wydatków inwestycyjnych przypadnie na FTTx. – Skracanie pętli światłowodowej i implementacja technologii DOCSIS 3.0 są znacznie szybsze niż wdrażanie pasywnych sieci optycznych. Szybkiego dostępu do internetu potrzebujemy już dzisiaj. Gdyby nie to, przestawilibyśmy się całkowicie na sieci światłowodowe. Na nowych zasobach deweloperskich wszystkie inwestycje budujemy już tylko w tej technice. Koszty budowy są zbliżone do technologii HFC w standardzie DOCSIS 3.0. Wierzymy w tę technologię. Naszym zdaniem nie tylko wysokie przepływności, ale i symetria łącza dostępowego będzie stanowiła o przewadze konkurencyjnej na rynku – mówi Janusz Kosiński.

Dzisiaj w zasięgu sieci GPON Inei znajduje się blisko 2 tys.. gospodarstw domowych oraz ponad 200 firm i pierwsi płacący rachunki abonenci. Wedle planów na koniec roku ma ich być ponad 10 tys. . Łącznie w sieciach różnych typów Inea spodziewa się przyłączyć w tym roku kilkanaście tysięcy nowych klientów. Urządzenia abonenckie: modemy kablowe, dekodery cyfrowe, terminale radiowe pochłoną ok. 20 proc. tegorocznych inwestycji operatora.

Siecią radiową w białe plamy

Część nowych przyłączeń Inea spodziewa się dokonać w sieci radiowej. Operator buduje na częstotliwościach 3,6-3,8 GHz, należących do wielkopolskiego urzędu marszałkowskiego, sieć WiMAX na zasadzie koncesji usługowej. Jej przedmiotem jest świadczenie usług bezprzewodowego, szerokopasmowego dostępu do sieci Internet oraz innych usług telekomunikacyjnych z wykorzystaniem częstotliwości 3,6-3,8 GHz. Inea zobowiązała się do wykonania infrastruktury zapewniającej funkcjonowanie sieci telekomunikacyjnej na obszarze 70 proc. województwa wielkopolskiego. W zamian za spełnienie zobowiązań INEA zwraca 50 proc. opłat za rezerwację częstotliwości. Pozostałe 50 proc. pokrywa urząd marszałkowski.

W tym roku Inea uruchomi ponad 20 nadajników WiMAX, tak że na koniec roku łącznie ich liczba sięgnie ponad 30.. Ponadto Inea operuje również siecią WiFi, którą przejęła wraz z lokalnymi operatorami i bazą kilku tysięcy klientów. Ta infrastruktura jednak nie będzie rozbudowywana. – To nie jest rozwiązanie klasy operatorskiejTam, gdzie to jest możliwe, migrujemy abonentów na sieć WiMAX. Mamy pewne plany jeżeli chodzi o technologię WiFi, ale na zasadzie uzupełnienia podstawowych usług – mówi Janusz Kosiński.

- Całość inwestycji finansujemy ze środków własnych oraz kredytu. Dzisiaj firma zadłużona jest na 70 mln zł, czyli na poziomie ok. 1,5 raza EBITDA. To bardzo bezpieczny poziom, więc w razie potrzeby możemy myśleć o nowych kredytach inwestycyjnych – mówi Janusz Kosiński.

Omawiane plany CAPEX na ten rok nie dotyczą inwestycji w Wielkopolską Sieć Szerokopasmową, z którą INEA podpisała umowę inwestycyjną. Po realizacji umowy INEA stanie się większościowym udziałowcem spółki. Szczegółowe plany budowy której nie są jeszcze ostatecznie ustalone. Operator zamierza utrzymać CAPEX na poziomie wyniku EBITDA także w przyszłym roku, co znaczyłoby, że wydatku w 2012 około 60 mln zł.

- W zeszłym roku nasze wydatki inwestycyjne przekroczyły 60 mln złotych, w tym roku przekroczą 80 mln zł. Staramy się utrzymać politykę inwestycji na poziomie wartości EBITDA. Uważamy, że w dłuższej perspektywie spółce się to opłaci – mówi Janusz Kosiński.

Własna agregacja i GPON

Pozostało 94% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy