Mam obowiązek odbudować WTC

Publikacja: 09.09.2011 02:22

Mam obowiązek odbudować WTC

Foto: AP

Rz: Przez ostatnie lata odbudowa World Trade Center (WTC) stała się sensem pańskiego życia. Dlaczego?

Larry Silverstein:

Jest kilka powodów. Po pierwsze, nie był to zamach tylko na WTC, ale na całą Amerykę. Terroryści zaatakowali wszystko to, na czym oparty jest ten kraj: nasze wartości, naszą wolność. Po drugie, WTC było lokomotywą dla całej społeczności finansowej. Tu było najwięcej nowoczesnych pomieszczeń biurowych na Dolnym Manhattanie. Obserwowanie, jak uciekają stąd kolejne firmy, a także tysiące mieszkańców, którzy nie wierzyli, że WTC kiedykolwiek zostanie odbudowane, było dla mnie czymś okropnym. Doszedłem więc do wniosku, że mam obowiązek wykorzystać posiadane przeze mnie polisy ubezpieczeniowe i odbudować WTC. Poza tym zgodnie z umową zawartą z Port Authority (agencja zarządzająca m.in. portami i mostami w Nowym Jorku i New Jersey; jest właścicielem terenu, na którym stoi WTC – red.) za 99-letni wynajem World Trade Center musiałem płacić ok. 120 mln dol. rocznie. W umowie nie było żadnych klauzul zwalniających mnie z tego obowiązku, bo przed 11 września nikt nie spodziewał się tego typu ataków terrorystycznych. Umowa zobowiązywała mnie też do odbudowy World Trade Center, na przykład w przypadku pożaru.

A nie myślał pan, aby pozbyć się WTC i zainwestować gdzie indziej?

Pewnego dnia usiadłem obok żony i powiedziałem: kochanie, mamy dwa rozwiązania, ale nie mogę podjąć tej decyzji sam. Możemy wyruszyć w podróż dookoła świata i zobaczyć miejsca, które zawsze chciałaś zobaczyć, ale nigdy nie mieliśmy na to czasu. Albo zrobić coś pożytecznego z naszym życiem i odbudować WTC. Powiedziałem, że zrobię, cokolwiek zechce. Klara, która zawsze była cudowną żoną i fantastycznym partnerem, odpowiedziała wówczas, że nie będę szczęśliwy, robiąc cokolwiek innego, więc powinniśmy jak najszybciej zabrać się do odbudowy.

Nie obawia się pan, że odbudowane WTC stanie się celem numer jeden dla światowych terrorystów?

Nie można żyć w strachu.

Po 11 września zatrudniliśmy najlepszych ekspertów na świecie, aby sprawdzić, dlaczego wieże runęły. Wyciągnęliśmy wnioski i zaprojektowaliśmy nowe WTC tak, aby biurowce były bardzo odporne i niezwykle bezpieczne. Zbudowaliśmy je w sposób znacznie przewyższający wymagania nowojorskiego prawa budowlanego.

W taki sposób nie powstał dotąd żaden inny budynek w USA. Nie ma bezpieczniejszego biurowca.

Odbudowa się jednak znacznie opóźniła. Ugodę z ubezpieczycielami udało się panu zawrzeć dopiero po kilku latach. Długo trwały też spory z władzami Port Authority.

Tym, co uderzyło mnie najbardziej, jest postawa firm ubezpieczeniowych, które jasno dały mi do zrozumienia, że nie zamierzają wypłacać odszkodowań. Kazano mi spadać. Wziąć jakieś tam pieniądze i zniknąć. Ich nie obchodziła Ameryka. Ani ludzie, którzy stracili życie. Nie obchodził ich Nowy Jork, moralność, etyka, nic poza zaoszczędzeniem pieniędzy. To była szokująca postawa, kompletnie sprzeczna z moimi zasadami. Nie mogłem im na to pozwolić. Im bardziej szli w zaparte, tym bardziej walczyłem. I w końcu zdobyłem swoje pieniądze, ale zajęto mi to pięć lat. Pięć lat. Oni wiedzieli, że będą musieli zapłacić, ale chcieli jeszcze poobracać tymi pieniędzmi, na czym zarobili w sumie miliard dolarów!

Wiele osób długo nie wierzyło, że uda się panu sfinansować ten projekt i znaleźć najemców do nowego WTC. Gdy odbudowywał pan biurowiec, w którym teraz jesteśmy – 7 World Trade Center – bez pieniędzy z ubezpieczenia i bez podpisanych kontraktów z najemcami, niektórzy mieli pana za szaleńca.

Tymczasem zdobyliśmy finansowanie i ukończyliśmy budynek w 2006 r. Biurowiec jest teraz w całości wynajęty. Gdyby ludzie dali nam spokojnie pracować, to moglibyśmy osiągnąć ten sam sukces z innymi wieżami WTC.

Mogło powstać szybciej?

Tak. I powinno. Mogliśmy też zaoszczędzić sporo pieniędzy. Ale nie było to nam pisane. Dobra wiadomość jest taka, że burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg doprowadził do tego, że zasiedliśmy z przedstawicielami Port Authority do stołu i pod jego presją udało nam się porozumieć. To dzięki niemu wszystko posuwa się już do przodu.

Kiedy WTC powinno zostać ukończone?

Myślę, że w 2015 – 2016 r. wszystko będzie gotowe. Sądziłem jednak, że uda nam się to zrobić w dziesięć, a nie 15 lat.

Skąd ta pewność?

Mam już 80 lat i zajmuję się tym biznesem od ponad 50. Za każdym razem, gdy buduję biurowiec, zapełnia się on najemcami. Nigdy nie widziałem zresztą wybudowanych na Manhattanie biurowców klasy A z dobrym dostępem do komunikacji miejskiej, które w końcu nie zostałyby wynajęte. Wielkie firmy szukają powierzchni biurowych w nowoczesnych, energooszczędnych i ekologicznych budynkach. Tymczasem większość budynków w Nowym Jorku ma ponad 60 lat. Nie mamy na razie najemców do wieży drugiej i trzeciej, ale wieża trzecia nie będzie gotowa do użytkowania przed 2015 r., a wieża druga przed 2016 r. Chętni na pewno się znajdą.

W Polsce też widzi pan tak duże zapotrzebowanie na nowoczesne biurowce? Dlatego zdecydował się pan tam zainwestować?

Postrzegamy Polskę jako silny kraj o solidnej gospodarce, który jest czołowym centrum biznesowym w Europie Środkowej i jako takie nie doświadcza poważnych problemów, z którymi boryka się wiele innych europejskich państw, np. Hiszpania, Portugalia czy Grecja. I dlatego uważam, że to kraj, w którym warto być, warto robić w nim interesy, bo polska gospodarka wciąż dynamicznie się rozwija. W tym celu stworzyłem wspólnie z Janem Kulczykiem spółkę joint venture.

I zakłada pan, że nadal tak będzie?

Zdecydowanie tak. Polska radzi sobie znakomicie i wciąż tak będzie, jeśli będzie dobrze politycznie zarządzana. Dostrzegam w tym kraju wiele zalet: rozwijające się przedsiębiorstwa, stabilność i siłę gospodarki.

—rozmawiał w Nowym Jorku Jacek Przybylski

CV

Larry Silverstein – 80-letni biznesmen, miliarder i jeden z najbardziej znanych amerykańskich deweloperów. Prezes Silverstein Properties. Pod koniec lipca 2001 r. zawarł największą transakcję na rynku nieruchomości w historii Nowego Jorku. Podpisał wówczas 99-letnią dzierżawę World Trade Center, które zaledwie sześć tygodni później zostało zaatakowane przez terrorystów. W maju 2006 r. Silverstein Properties otworzyło 7 World Trade Center, 52-piętrowy biurowiec o pow. 158 tys. mkw. Trwa odbudowa wszystkich pozostałych wież kompleksu WTC. Od 2010 r. słynny deweloper jest też obecny w Polsce, inwestując w ramach firmy Kulczyk Silverstein Properties będącej joint venture między Kulczyk Real Estate Holding a Silverstein Properties.

Rz: Przez ostatnie lata odbudowa World Trade Center (WTC) stała się sensem pańskiego życia. Dlaczego?

Larry Silverstein:

Pozostało 98% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy