Rodzinna walka o L’Oreal

Przepychanki w rodzinie Bettencourt to jedna z warstw konfliktu w firmie. A w tle są ogromne pieniądze oraz afery polityczne i obyczajowe

Publikacja: 21.10.2011 01:48

Główne postaci sporu o władzę w gigancie kosmetycznym – Liliane Bettencourt i jej córka Francoise Be

Główne postaci sporu o władzę w gigancie kosmetycznym – Liliane Bettencourt i jej córka Francoise Bettencourt-Meyers

Foto: AFP

Gdy nie wiadomo, o co chodzi, zazwyczaj chodzi o pieniądze. W tle brutalnej walki pań Bettencourt – matki i córki – było wszystko. Córka domagała się ubezwłasnowolnienia seniorki, twierdząc, że ta jest pod wpływem różnej maści oszustów. Matka z kolei jest oskarżana o ukrywanie dochodów w rajach podatkowych, unikanie płacenia podatków oraz nielegalne wspieranie kampanii politycznych.

Francuskie media przez kilka lat miały prawdziwe używanie. W końcu chodzi o spadkobierców koncernu L'Oreal, największego producenta kosmetyków na świecie. Niemal 30-proc. pakiet akcji wart, bagatela, 16 mld euro daje im kontrolę nad firmą. I właśnie o to poszło.

Cały czas dysponuje nim 89-letnia Liliane Bettencourt, córka założyciela firmy. Jednak zdaniem jej córki Francoise Bettencourt-Meyers matka nie w pełni odpowiada za swoje czyny. Brutalna przepychanka przed sądami trwa od dawna, jednak w 2010 r. wydawało się, że sprawa została zakończona, a panie doszły do porozumienia.

Publicznie poinformowały o niektórych warunkach ugody podpisanej w grudniu 2010 r. Zgodnie z nią mąż Francoise Bettencourt-Meyers miał zostać dyrektorem generalnym spółki Tethys zarządzającej fortuną teściowej, a dwóch wnuków miało wejść do rady nadzorczej, której zresztą nadal szefuje seniorka. Liliane Bettencourt miała też zerwać kontakty z wątpliwymi znajomymi i zmienić testament. Jednak po kilku miesiącach córka wróciła do sądu, a w tym tygodniu okazało się, że przynajmniej na razie wygrywa.

Paryski sąd orzekł, że seniorka rodu ma zostać ubezwłasnowolniona i oddana pod kuratelę rodziny. Objąć ją ma wnuk Jean-Victor Meyers, a jej majątkiem ma zarządzać Francoise z dwoma pozostałymi wnukami. Oznacza to wprost utratę kontroli nad L'Oreal – Liliane Bettencourt straci posadę szefowej rady nadzorczej holdingu Tethys.

– Jeśli do tego dojdzie, wyjeżdżam za granicę. Gdyby córka miała się mną zajmować, udusiłabym się – oświadczyła miliarderka w jednym z wywiadów. Jej prawnicy już zapowiedzieli odwołanie od decyzji, więc żenujący spektakl pewnie będzie jeszcze długo trwał.

Ród Bettencourt we Francji był prawdziwą instytucją, ale ostatnio jego pozycja mocno osłabła. Ponad rok temu po serii przecieków rozmów nagrywanych przez służbę zaczęto panią Bettencourt podejrzewać o nielegalne finansowanie m.in. kampanii prezydenckiej Nicolasa Sarkozy'ego w 2007 r. Dotąd w tej sprawie toczy się śledztwo.

Dzięki temu władze miały przymykać oczy na jej transfery pieniędzy do rajów podatkowych. Po gotówkę do jej rezydencji mieli przychodzić minister pracy Eric Woerth, a w przeszłości także sam Sarkozy. Liliane nie była przy tym zupełnie bezinteresowna – wspomniany minister przyznawał potem koncernowi L'Oreal zwolnienia podatkowe. W tej sprawie zresztą ciągle trwa oddzielne postępowanie. Woerth przed rokiem podał się do dymisji, ale dopiero wtedy, gdy okazało się, że doszło do konfliktu interesów – jego żona pracuje w firmie zarządzającej częścią majątku rodu Bettencourt.

Jednak wojna z córką zaczęła się znacznie wcześniej i z zupełnie innego powodu. Francoise ujawniła, że przyjaciel matki oraz jej fotograf Francois-Marie Banier otrzymał prezenty warte co najmniej 1 mld euro. Były to zarówno pieniądze, jak i nieruchomości czy dzieła sztuki. Wtedy też córka rozpoczęła batalię o pozbawienie matki prawa do dysponowania ogromnym majątkiem.

Sędziwa miliarderka nie ukrywała, że faktycznie wspiera swego młodszego o 20 lat przyjaciela, z którym zresztą utrzymuje kontakt od lat 80., kiedy jeszcze żył jej mąż. W jednym z wywiadów stwierdziła, że zupełnie nie rozumie pretensji zgłaszanych przez córkę, skoro i tak to ona oraz jej dzieci na mocy testamentu otrzymają akcje koncernu. – To, co przekazuję znajomym, w porównaniu z tym to jedynie drobne – mówiła.

Przynajmniej na razie sądowa batalia nie ma wpływu na działalność koncernu, ale nie wiadomo, jak długo to potrwa. Poza rodziną kolejnym akcjonariuszem jest koncern spożywczy Nestle z 26,4 proc. akcji – resztę kontrolują drobni akcjonariusze. Firma została założona w 1909 r. przez Eugene'a Schuellera, który fortunę zrobił na nowatorskiej jak na tamte czasy metodzie tlenienia włosów.

Liliane Bettencourt bynajmniej nie robi wrażenia wycofanej i niemającej kontaktu z rzeczywistością starszej pani. W niedzielę w tygodniku „Le Journal du Dimanche" ukazał się wywiad z nią, w którym, nie znając jeszcze decyzji sądu, stwierdziła, że jeśli przegra, to wyjeżdża za granicę. Na pytanie dziennikarza, czy do Szwajcarii, odpowiedziała: – Nie jeżdżę już za dużo na nartach, więc nie.

Jak na kobietę właśnie kończącą 89 lat to zaskakujące. Jednak córka z zaczętej batalii łatwo nie zrezygnuje, dlatego czeka nas jeszcze długie publiczne pranie brudów szacownego do niedawna rodu.

Tym bardziej że trwają śledztwa w sprawie politycznych wątków afery. Cieszą się z tego na pewno brukowce, jednak poza nimi chyba już nikt. Szarganie jednego z najbardziej znanych we Francji nazwisk, wciąż – co najważniejsze – kojarzonego z kosmetycznym gigantem, nie ma wielu zwolenników.

Gdy nie wiadomo, o co chodzi, zazwyczaj chodzi o pieniądze. W tle brutalnej walki pań Bettencourt – matki i córki – było wszystko. Córka domagała się ubezwłasnowolnienia seniorki, twierdząc, że ta jest pod wpływem różnej maści oszustów. Matka z kolei jest oskarżana o ukrywanie dochodów w rajach podatkowych, unikanie płacenia podatków oraz nielegalne wspieranie kampanii politycznych.

Francuskie media przez kilka lat miały prawdziwe używanie. W końcu chodzi o spadkobierców koncernu L'Oreal, największego producenta kosmetyków na świecie. Niemal 30-proc. pakiet akcji wart, bagatela, 16 mld euro daje im kontrolę nad firmą. I właśnie o to poszło.

Pozostało 87% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy