Rz: Czy istnienie bazy UFG może mieć wpływ na to, że kierowcy zaczną jeździć bezpieczniej?
Elżbieta Wanat-Połeć: Tak, szczególnie świadomi kierowcy, którzy liczą się z konsekwencjami spowodowania wypadku, w tym np. z wyższą składką za polisę komunikacyjną. Co istotne, coraz więcej firm ubezpieczeniowych przy kalkulacji składek za polisy OC czy AC uwzględnia wypadki spowodowane innym pojazdem niż własny. Zatem wypadki podczas jazdy np. autem służbowym są brane pod uwagę przy wyliczaniu składki dla samochodu prywatnego. Dziś informacje te można łatwo sprawdzić w bazie polis komunikacyjnych UFG. Wcześniej było to bardzo trudne, niemal niemożliwe.
Czy większe korzyści z istnienia bazy odnoszą kierowcy czy firmy ubezpieczeniowe?
Dla kierowców uruchomienie bazy oznacza, że każdy płaci za siebie, czyli za rzeczywiście spowodowane przez siebie wypadki. Kierowca, który nie miał wypadku, nie jest więc obciążany składką za tych, którzy powodują więcej kolizji. Z kolei firmy mogą teraz kalkulować składkę adekwatnie do rzeczywistego ryzyka powodowanego przez danego kierowcę. Z racji skali działania korzyści dla ubezpieczycieli wydają się większe.
Czy nowelizacja ustawy nie spowoduje wzrostu liczby kierowców bez OC? Dotychczas polisa przedłużała się automatycznie.