- Przewidujemy, że w przyszłym roku skumulują się na polskim rynku inwestycje telekomunikacyjne, które mogą spowodować – miejmy nadzieję, że tylko przejściowe – problemy z podażą materiałów i sił wykonawczych – powiedział podczas trwającego w Warszawie VIII Forum Usług Szerokopasmowych Bartosz Wróbel z rzeszowskiego Elmatu. – Takie są doświadczenia z innych krajów, gdzie już teraz realizuje się duże inwestycje infrastrukturalne, np. w Paryżu i Amsterdamie. Jesteśmy po części zaangażowani w zagraniczne projekty, jako poddostawca, czy podwykonawca, więc obserwujemy wspomniane deficyty. W Polsce będzie podobnie, na co już dzisiaj staramy się przygotować, inwestując w zasoby, które pozwolą nam utrzymać płynny poziom dostaw w okresie wzmożonego popytu. Jeżeli jednak projekty się skumulują wyjątkowo nieszczęśliwie, to może być gorąco.
Według Bartosza Wróbla już dzisiaj widać przejściowe problemy z dostępnością studni kanalizacyjnych, a w przyszłości największym problemem może się okazać dostępność rur. – Po kilka tysięcy kilometrów kanalizacji, jaką trzeba wybudować w ramach poszczególnych projektów, to ogromne ilości, jak na bieżące zamówienia polskiego rynku. Zwróciłbym jeszcze uwagę na dostępność profesjonalnych wykonawców – mówi Bartosz Wróbel.
Według niego w średniej perspektywie wolny rynek poradzi sobie ze wzrostem popytu. Do Polski mogą wejść zagraniczni dostawcy, zwłaszcza kiedy w krajach zachodnich opadnie boom inwestycyjny i zwolnione zostaną zasoby.
- Sądzę, że realnie z płynnością realizacji zamówień nie będzie strategicznych problemów, ale można się spodziewać wzrostu cen usług i materiałów. Inwestorzy powinni brać to pod uwagę, opracowując dzisiaj swoje projekty inwestycyjne – twierdzi szef marketingu w Elmacie.
rpkom.pl jest partnerem medialnym VIII Forum Usług Szerokopasmowych