Anna Streżyńska odejdzie z UKE

Tuż przed Wigilią Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji poinformowało oficjalnie, że rząd nosi się z zamiarem powołania nowego Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Jak czytamy w komunikacie MAiC „Michał Boni gorąco podziękował pani prezes za pracę i osiągnięcia Urzędu Komunikacji Elektronicznej w ciągu całej kadencji”. Premier Donald Tusk ma przedstawić parlamentowi nowego kandydata na stanowisko prezesa urzędu regulacyjnego na początku stycznia 2012 roku tak, aby do końca tego miesiąca urząd zyskał obsadę

Publikacja: 22.12.2011 22:57

Anna Streżyńska odejdzie z UKE

Foto: ROL

Dzisiejsze spotkanie ministra Michała Boniego z prezes Anną Streżyńską zdominował jeden zasadniczy punkt: informacja, że rząd chciałby zakończyć współpracę z aktualną szefową UKE, i że nosi się z zamiarem rychłego wysunięcia nowej kandydatury na to stanowisko.

O takiej możliwości rynek spekulował od maja br., kiedy formalnie kadencja prezesa UKE się skończyła, a premier nie spieszył się z wysunięciem nowej kandydatury. Ani Anny Streżyńskiej, ani nikogo innego. Rząd szykował się wszak do wyborów i prawdopodobne było, że kwestia obsady tego stanowiska stanie się elementem powyborczej układanki. Murowanych kandydatów nie było.

Rynek plotkował (i wciąż plotkuje) o możliwości zmian na stanowisku, a w kontekście nowego prezesa padały różne nazwiska osób związanych z rządem, operatorami i innymi osobami związanymi z rynkiem telekomunikacyjnym. Między innymi wiceminister ds. łączności w poprzednim i aktualnym rządzie Magdaleny Gaj. - Dziś jestem wiceministrem, wykonuję swoje obowiązki i jestem zadowolona ze swojej pracy. To, kto zostanie prezesem UKE jest w rękach premiera – powiedziała nam dziś  Magdalena Gaj.

Zgodnie z Prawem telekomunikacyjnym Prezesa UKE zatwierdza Sejm spośród kandydatów przedstawionych przez premiera. Wobec ułożenia się koalicji trudno wątpić, aby premier miał jakiekolwiek kłopoty z przeforsowaniem swojego kandydata. Do czasu wyboru nowego prezesa Streżyńska formalnie kieruje urzędem.

Anna Streżyńska kieruje UKE od 2006 r. (początkowo jako „pełniąca obowiązki”). Sama nominacja przez niektórych była uważana za niezgodną z prawem. Premier Kazimierz Marcinkiewicz przeforsował swoją kandydatkę wbrew woli Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, do której należało przedstawienie krótkiej listy nazwisk. Streżyńskiej na tej liście nie było. Od tamtej pory jednak współpracowała z dwoma kolejnymi rządami: Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej.

Jej decyzje były często uznawane za kontrowersyjne przez rynek operatorów telekomunikacyjnych. Pierwsze trzy lata upłynęły na regulacyjnej wojnie z Telekomunikacją Polską, wobec której twardo egzekwowała zasadę regulowanego dostępu, co przetarło drogę do rynkowego sukcesu Netii. Streżyńska konsekwentnie dążyła również do obniżenia stawek MTR, co spowodowało spadek detalicznych cen usług komórkowych. Forsując asymetryczne rozliczenia pomiędzy nowymi i zasiedziałymi operatorami komórkowymi – w ostrych sporach z MNO – ułatwiła start na rynku P4.

W 2009 r. sytuacja regulacyjna zaczęła się stabilizować. UKE zawarł porozumienie z Telekomunikacją Polską. Wojna o MTR przycichła, a w tym roku UKE dogadało się nawet ze wszystkimi sieciami komórkowymi, co do dalszego harmonogramu obniżek MTR. Jednym z ostatnich dużych przedsięwzięć, jakie podjęła była zmiana polityki regulacji miedzianej sieci dostępowej, co miałoby zastymulować budowę FTTx w Polsce.

Opinie branży telekomunikacyjnej na jej temat są dzisiaj mieszane. Niektórzy dawni przeciwnicy zaakceptowali jej styl działania i wyrażają się o niej dosyć życzliwie. Dla odmiany część zwolenników wyraża się krytycznie o niestabilności rynkowej, jaką powodują niektóre z nieprzewidzianych pomysłów UKE.

Komunikat Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji o zmianach w UKE

Dzisiejsze spotkanie ministra Michała Boniego z prezes Anną Streżyńską zdominował jeden zasadniczy punkt: informacja, że rząd chciałby zakończyć współpracę z aktualną szefową UKE, i że nosi się z zamiarem rychłego wysunięcia nowej kandydatury na to stanowisko.

O takiej możliwości rynek spekulował od maja br., kiedy formalnie kadencja prezesa UKE się skończyła, a premier nie spieszył się z wysunięciem nowej kandydatury. Ani Anny Streżyńskiej, ani nikogo innego. Rząd szykował się wszak do wyborów i prawdopodobne było, że kwestia obsady tego stanowiska stanie się elementem powyborczej układanki. Murowanych kandydatów nie było.

Pozostało 80% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy