Taką mniej więcej frazą kończy się niemal wszystkie 30 punktów w stanowisku Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji nadesłanym w procesie konsultacyjnym nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego, a dotyczących problemu zagwarantowania abonentom jakości usług telekomunikacyjnych, w szczególności szerokopasmowego dostępu do internetu.

- Odpowiedź na pytanie przedstawione do konsultacji należy rozpocząć od generalnej uwagi, iż wśród szeregu założeń tworzących model tzw. racjonalnego ustawodawcy wymieniane jest także założenie o wiedzy merytorycznej ustawodawcy, które przyjmuje, że ustawodawca, tworząc prawo w odniesieniu do danej dziedziny, dysponuje najlepszą wiedzą naukową odnoszącą się do tej dziedziny – napisano w stanowisku KIGEiT. Uwagi, jakie przedstawiła izba sugerują jednak, że zdaniem jej przedstawicieli, w tym wypadku powyższe założenie nie odpowiada rzeczywistości.

KIGEiT wypunktowała mielizny w proponowanych przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji zapisach o podawanych abonentom parametrach usług i konieczności ich zagwarantowania, m.in. opóźnieniu, utracie pakietów, jitteru itp.

Ponadto KIGEiT skrytykowała zdjęcie z sieci mobilnych obowiązku zagwarantowania tych samych parametrów usług dostępowych (zdaniem izby jest to nieuzasadnione rozróżnienie pomiędzy przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi), jak również obowiązku informowania abonentów o wszelkich zmianach w cennikach i regulaminach usług.

Izba poparła natomiast projektu skrócenia okresu retencji danych do 12 miesięcy.