Niemal 80 mld euro pomocy finansowej, jaką Portugalia otrzymała w ubiegłym roku, może się okazać niewystarczające, aby kraj skutecznie zredukował swój dług, wynoszący obecnie ok. 110 proc. PKB. Zdaniem prezesa funduszu PIMCO kraj zgłosi się wkrótce do europejskich decydentów po kolejną transzę pomocy. – Wtedy rynki finansowe zaczną się niepokoić – powiedział Mohamed El-Erian.
Portugalski dług jest co prawda mniejszy niż grecki, który w momencie bankructwa sięgał 170 proc. PKB, ale rentowność portugalskich 10-letnich obligacji od początku marca znowu znacznie przekracza 13 proc. O tym, że zarówno Portugalia, jak i Irlandia będą potrzebowały dodatkowej pomocy z Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej, mówił w ubiegłym tygodniu także jeden z członków Europejskiego Banku Centralnego Lorenzo Bini-Smaghi. Według niego łączna kwota drugiego bailoutu na oba kraje może wynieść 180 mld euro.
El-Erian podkreślił w wywiadzie dla niemieckiego „Spiegla", że sytuacja w strefie euro wciąż jest dramatyczna. Z kolei Christine Legarde, szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego, wskazuje na pozytywne sygnały płynące z USA i strefy euro. Podkreśla jednak, że decydenci nadal powinni pilnie obserwować symptomy mogące zagrażać stabilności systemu ekonomicznego. – Optymizm nie może nas uśpić w złudnym poczuciu bezpieczeństwa – powiedziała podczas wizyty w Pekinie. Jako źródła ryzyka wymieniła rosnące ceny ropy naftowej, poziomy zadłużenia państw oraz spowolnienie gospodarcze w gospodarkach rozwijających się.
W ubiegłym tygodniu MFW zatwierdził 28 mld euro pożyczki dla Grecji, co stanowi część drugiego pakietu pomocowego dla kraju wartego 130 mld euro. Grecja zobowiązała się w zamian do przeprowadzenia głębszego programu oszczędnościowego. – Należy obecnie się skupić na stanowczym wdrażaniu tych rozwiązań – powiedziała Legarde. Dzisiaj Międzynarodowe Stowarzyszenie Swapów i Derywatów (ISDA) przeprowadzi aukcję, podczas której zostaną rozliczone instrumenty zabezpieczające przed bankructwem Grecji (Credit Default Swaps). Rozliczeniu będą podlegać tylko CDS dla obligacji, które nie zostały przez wierzycieli wymienione na nowe w ramach operacji zmiany obligacji. Ich wartość netto szacuje się na 2,4 mld euro.